Przywódcy państw UE nie zapomnieli. Na niedzielnym szczycie pogratulowali prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu narodzin córeczki. Były też upominki dla małej Giulii, która przyszła na świat w środę.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel ofiarowała córce państwa Sarkozy'ch pluszowego misia. Prezydent był podobno zachwycony. Natychmiast zadzwonił do żony i przekazał telefon Angeli Merkel, aby mogła osobiście złożyć jej gratulacje z okazji narodzin córki.
Także brytyjski premier David Cameron miał dla francuskiego prezydenta prezent od siebie i małżonki Samanthy - różową dziecięcą kołderkę z Witney, swego okręgu wyborczego, słynącego od średniowiecza z produkcji wełnianych pledów. Nie wiadomo, kiedy Cameron wręczył prezent - przed czy po ostrej kłótni z Sarkozy'm o euro.
Ich pierwsza córka
Giulia jest pierwszym wspólnym dzieckiem francuskiej pary prezydenckiej. 56-letni Nicolas Sarkozy ma też trzech synów z dwóch poprzednich małżeństw. Jego małżonka 43-letnia Carla Bruni - 10-letniego syna ze związku z filozofem Raphaelem Enthovenem.
Źródło: PAP