Najbardziej lubimy te piosenki, które znamy. Z takiego założenia musiał wyjść sponsor reprezentacji Polski - TP S.A., skoro to właśnie z jego inspiracji piosenką towarzyszącą Polakom na Euro 2008 został utwór Maryli Rodowicz... z 1974 r.
"Futbol, futbol..." - śpiewała ponad 30 lat temu wiecznie młoda piosenkarka, a że motyw chwytliwy, usłyszymy go i tym razem.
Dla sprawiedliwości trzeba jednak dodać, że jest to wersja uwspółcześniona i szybsza - chórki trochę żywsze, elektroniczna perkusja tyka miarowo, a damskiemu głosowi towarzyszy głęboki męski. Jednak nie jest to jak w oryginale Maryla Rodowicz, a Kayah i Katarzyna Kurzawska. Męskie głosy to zaś Sebastian Karpiel-Bułecka i Piotr Cugowski.
Autorem nowej aranżacji jest Andrzej Smolik. - Chciałem, aby dzięki połączeniu elementów nowoczesnych, a także „stadionowych" z latynoskimi, niczym żywiołowa meksykańska fala udało się przenieść kibiców i nas w sam środek meczu. Czy się to udało oceńcie sami - mówi kompozytor, zdobywca Fryderyków i Paszportu Polityki.
Rzeczniczka reprezentacji Marta Alf, zapowiadając piosenkę, powiedziała, że powstała ona z inicjatywy Telekomunikacji Polskiej S.A. "przy dużym zadowoleniu PZPN".
Istotnie, Michał Listkiewicz powiedział, iż piosenka mu się podoba, bo kojarzy mu się z młodością. A i w 1974 r. reprezentacja grała wcale nieźle.
Swoją piosenkę mają też organizatorzy Euro 2008. OBEJRZYJ TELEDYSK!
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24