24-letni informatyk z Finlandii ma pamięć USB "w palcu" - i to dosłownie. Mężczyzna stracił część serdecznego palca w wypadku motocyklowym. Na pomysł nietypowej protezy wpadł razem z przyjaciółmi, bo uznali, że miejsce wewnątrz czymś wypełnić trzeba.
W wypadku fiński informatyk Jerry Jalava stracił połowę palca. – Wracałem do domu na motocyklu, który miał zaledwie 5 dni. Wprost na mnie skoczył jeleń, zderzyliśmy się i motocykl przewrócił się na bok. Pod maszyną znalazła się moja lewa ręka – opowiada. Kiedy wysunął rękę spod motocykla, zauważył, że części palca nie ma.
USB doradzili mu przyjaciele
Jerry po wypadku odreagowywał, żartując z przyjaciółmi, czym może wypełnić utracony palec. Kiedy ktoś wspomniał o pendrivie, informatyk uznał, że to dobry pomysł.
– Ludzie kiedy widzą to po raz pierwszy, wydają się przerażeni, nie potrafią zrozumieć, że to taki żart – opowiada informatyk. – Dopiero po chwili zmieniają nastawienie i zaczynają rozumieć, że to w dodatku może być przydatne - dodaje.
Pamięć USB można wysuwać z protezy, informatyk czasem zapomina o niej i zostawia ją w pracy. 24-latek nadal jeździ na motocyklu, podobnym do tego, który stracił w wypadku. Zamówił go, kiedy jeszcze był w szpitalu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters