Niezwykła historia w miasteczku Ketchikan na Alasce - niedźwiadek poszedł na zakupy. Mały brązowy miś chyba był wegetarianinem, bo zamiast po dziale mięsnym buszował po stoisku warzywnym. Całe zdarzenie telefonem komórkowym zarejestrował jeden z pracowników sklepu.
Spacerujący wśród sałaty i ogórków niedźwiadek wywołał sensację wśród klientów sklepu, którzy zamiast robić zakupy wyjęli telefony komórkowe i zaczęli fotografować zwierzaka.
Miś chodził po półce z warzywami w tę i z powrotem, aż w końcu jeden z klientów sklepu postanowił wziąć - dosłownie - sprawę w swoje ręce i wyniósł niedźwiadka ze sklepu.
Właścicielka sklepu przyznała, że wizyta nietypowego klienta sporo ją kosztowała. Ze względów bezpieczeństwa musiała wyrzucić wszystkie warzywa.
Źródło: CBSNY