Oczekiwanie na nowego ministra wygrało w naszym plebiscycie na najciekawsze wideo tygodnia, zdobywając 30 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się spór koorydnatorów służb specjalnych, a na trzecim ex aequo aż trzy nagrania. Oto wyniki naszej sondy:
Miejsce 1.: W oczekiwaniu na Ziobrę. "Nie no, mrozem chcą mnie wziąć"
Ustępujący minister sprawiedliwości Borys Budka w oczekiwaniu na przekazanie urzędu swemu następcy żartował, że PiS chce go wziąć mrozem. - Jak dostanę zapalenia płuc i umrę to napiszecie państwo o mnie jako o pierwszej ofierze? - pytał dziennikarzy. Kiedy okazało się, że Zbigniew Ziobro przyjedzie, dorzucił "alarm odwołany".
Miejsce 2.: Spór koordynatorów służb specjalnych
Do ostrej wymiany zdań między byłym koordynatorem służb specjalnych Markiem Biernackim (PO) i obecnym ministrem - koordynatorem ds. służb specjalnych Mariuszem Kamińskim (PiS) doszło w poniedziałek na korytarzu w Sejmie. Kamiński zarzucił Biernackiemu, że nie przekazał mu swoich obowiązków oraz raportu z rekomendacjami po zamachach w Paryżu. Biernacki odpierał zarzuty i wyjaśnił, że raport trafił do kancelarii tajnej.
Miejsce 3.: Marszałek wzywa, posłowie się nie spieszą. "Wojsko to to nie jest"
Marszałek Marek Kuchciński po wznowionym posiedzeniu Sejmu wezwał posłów do zajmowania miejsc. Po drugim apelu i mizernym efekcie skwitował: no wojsko to to nie jest.
Miejsce 3.: Głosowanie nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Posłowie opozycji wychodzą
Sejm ponownie wybierze pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego - zdecydował w czwartek Sejm. Głosami PiS i Kukiz'15 przyjęto nowelizację ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę Sejmu tuż przed głosowaniem.
Miejsce 3.: "Za Paryż" i "Za naszych". Rosjanie podpisują bomby
Rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało w sieci film, na którym widać jak żołnierze podpisują bomby używane do bombardowań w Syrii napisami "Za naszych" i "Za Paryż”.
Autor: dln/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej