Jedno z najdroższych seryjnych aut świata, wartego ponad 300 tys. euro Maybacha, stracił rosyjski producent muzyczny. Złodzieje ogłuszyli go, wywieźli poza centrum Moskwy i odjechali w siną dal.
Za wersję standardową Maybacha-57 trzeba zapłacić 310 tys. euro, wersje na życzenie mogą kosztować dużo więcej. Co otrzymuje się w zamian? Limuzynę mierzącą 5 metrów 70 centymetrów (stąd nazwa modelu), silnik o pojemności 5,5 litra, który z łatwością rozpędza trzytonowego kolosa do prędkości 250 kilometrów na godzinę.
Cóż, Maybach ma zamiłowanie do dużych gabarytów i nie mniejszej wagi. Najpierw produkował silniki lotnicze, a podczas II wojny światowej jednostki napędowe do niemieckich czołgów Panthera i Tiger.
Po wojnie mieszcząca się w Sindelfinden firma przestawiła się na produkcję cywilną i zaczęła tworzyć luksusowe auta dla milionerów. Jej samochody są tak drogie, że w całych Niemczech jeździ nimi tylko 50 osób. Co ciekawe, w Polsce jest około 40 Maybachów.
Na samochód składa się specjalne zamówienie, a do odebrania kluczyków trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo zazwyczaj trwa to kilka miesięcy.
Źródło: IAR