W mediach społecznościowych czas przecieka nam przez palce. Naukowcy tłumaczą dlaczego

Źródło:
Insider, tvn24.pl
Ojciec nagrywa na TikToku filmiki, na których tańcząc liczy dni pobytu w szpitalu swojego  syna
Ojciec nagrywa na TikToku filmiki, na których tańcząc liczy dni pobytu w szpitalu swojego syna
wideo 2/5
Ojciec nagrywa na TikToku filmiki, na których tańcząc liczy dni pobytu w szpitalu swojego syna

TikTok i inne platformy społecznościowe negatywnie wpływają na nasze postrzeganie czasu - twierdzą naukowcy i dowodzą, że skutki zbyt długiego używania smartfonów mogą być szczególnie niebezpieczne dla dzieci. O sygnały, które świadczą o tym, że spędzamy w sieci zbyt dużo czasu, zapytaliśmy doktora Macieja Dębskiego z Uniwersytetu Gdańskiego.

Wątek "topnienia" czasu często pojawia się w relacjach osób zdumionych, jak dużo spędzają go, oglądając filmiki na TikToku - kiedy chęć obejrzenia jednego lub kilku nagrań przeradza się w nawet kilkugodzinne "sesje" z materiałami podsuwanymi nam przez algorytm dobrze znający nasze upodobania. Według badaczy specjalizujących się w psychologii, takie zdumienie, spowodowane ilością czasu spędzonego ze smartfonem w ręku, ma swoje uzasadnienie w nauce.

Czas przeciekający przez palce

"Przerzucamy filmy jeden po drugim. A potem, nie zdając sobie z tego sprawy, spędzamy, oglądając je, godzinę lub dwie zamiast poświęcić im 10 minut - mówi "Insiderowi" Lazaros Gonidis, badacz ze Szkoły Psychologii w University of Kent, który wspólnie z Dinkarem Sharmą przyjrzał się temu, jak ludzie postrzegają czas spędzony w mediach społecznościowych. Ich badania wykazały, że użytkownicy zwykle nie są w stanie poprawnie oszacować, jak dużo czasu mija, gdy używają aplikacji.

Gonidis bada również postrzeganie czasu w odniesieniu do gier i hazardu internetowego. Jak twierdzi, wszystkie te formy rozrywki łączy to, że ludzie mogą ich używać jako ucieczki od rzeczywistości. Kiedy coś jest zabawne i przyjemne - jak np. filmiki na TikToku - i nie ma żadnych limitów użytkowania, poświęcamy temu coraz więcej czasu, nie zdając sobie z tego sprawy. Naukowiec używa obrazowego porównania - jeśli ktoś gra w piłkę przez godzinę w tygodniu, jego mózg jest w stanie całkiem prawidłowo oszacować ten czas i przy kolejnym meczu, biorąc pod uwagę nasze zmęczenie, wysyła sygnały wskazujące, że spotkanie wkrótce się kończy. Przy TikToku jest inaczej. Tu ludzie rzadko ustanawiają sobie takie granice. Za pierwszym razem mogą obejrzeć pięć filmów, ale z biegiem czasu to nie wystarcza, by uzyskać takie samo uderzenie dopaminy. "Twój umysł nie myśli już, że obejrzałeś pięć filmów – nie wysyła ci to sygnału, że: 'Och, jestem zadowolony, że obejrzałem moje pięć filmów, powinienem przejść do czegoś innego'” - mówi.

To dlatego spędzamy w mediach społecznościowych coraz więcej czasu. I o ile w przypadku dorosłych granice wyznaczają codzienne obowiązki - nie są w stanie spędzać 12 godzin dziennie na TikToku, ponieważ muszą iść do pracy i wykonywać swoje zadania - dziecko lub nastolatek nie mają tych "ograniczeń". I w skrajnych przypadkach mogą spędzać całe dnie, przeglądając na ekranie smartfona kolejne treści. Badania już pokazują, że takie zachowania, podobne do uzależnień, są ściśle powiązane z gorszymi wynikami w szkole i na uniwersytecie - dowodzi "Insider".

Dlaczego spędzamy tyle czasu w mediach społecznościowych

Zdaniem Ofira Turela, profesora zarządzania systemami informatycznymi w University of Melbourne, który specjalizuje się w psychologii użytkowników technologii, wiele osób traci poczucie czasu, podejmując się uzależniających aktywności, takich jak przeglądanie filmów na TikToku, ponieważ - jak twierdzi - istnieje różnica między czasem fizycznym, a tak zwanym "czasem poznawczym".

Na przykład palacz, który próbuje rzucić palenie, będzie postrzegał czas, jaki upłynął od ostatniego papierosa, jako dłuższy niż w rzeczywistości.

Profesor Ofir Turel zwraca uwagę na różnicę między czasem fizycznym a "czasem poznawczym"Shutterstock

"Walka o odzyskanie właściwego postrzegania czasu jest trudna"

Jedno z badań Turela i jego współpracowników, którego wyniki opublikowano w "Journal of Psychiatric Research", dowiodło, że osoby z objawami uzależnienia od mediów społecznościowych wykazują znacznie silniejszą skłonność do "zafałszowanej percepcji czasu". Osoby uczestniczące w badaniach wykonywały zadania, w których zmuszone były do myślenia o mediach społecznościowych, ale nie mogły z nich korzystać. 

Naukowiec zauważa, że kiedy ludzie robią coś, co uniemożliwia im korzystanie z TikToka, na przykład "utknęli w klasie i muszą słuchać nauczyciela mówiącego przez godzinę - może im się wydawać, że (lekcja - red.) trwa dłużej i jest nudniejsza niż w rzeczywistości". Jak podkreśla, walka o odzyskanie koncentracji i właściwego postrzegania czasu jest trudna, ponieważ obecnie mamy do czynienia z platformami zaprojektowanymi tak, by spędzać na nich jak najwięcej czasu. "Wszystkie firmy zajmujące się mediami społecznościowymi walczą o naszą uwagę" - ocenił Turel. "Mogą to robić. Ostatecznie to my, jako społeczeństwo, musimy nauczyć się, jak żyć bardziej odpowiedzialnie z tymi technologiami" - dodał.

Zespół, który pracował z Turelem nad badaniami, odkrył, że jeśli grupie użytkowników mediów społecznościowych pokazano, ile czasu spędzili, używając niektórych aplikacji, ograniczali korzystanie z nich w następnym tygodniu. Według Turela to pokazuje, że ludzie zwykle są zszokowani swoimi nawykami i stają się bardziej świadomi, gdy faktycznie próbują się z nimi zmierzyć: "Jeśli chcą, jeśli otrzymają prawidłowe informacje, mogą przejąć kontrolę nad korzystaniem z mediów społecznościowych. Nie wszyscy, ale większość ludzi może" - ocenił.

Sygnały, które powinny nas zaalarmować

Jakie sygnały powinny nas zaalarmować, że spędzamy w sieci zbyt dużo czasu? Dr Maciej Dębski z Uniwersytetu Gdańskiego, socjolog problemów społecznych i prezes Fundacji "Dbam o Mój Z@sięg", w rozmowie z portalem tvn24.pl zwraca uwagę, że to bardzo indywidualna kwestia: "Mówimy o różnych symptomach, które się pojawiają, ale nawet jeśli już się pojawią, nie oznacza to, że przekroczyliśmy linię. Zawsze zwracam uwagę na kilka zagrożeń, które komunikują dzieci, młodzież czy dorośli. Po pierwsze, sytuacja zaczyna się wymykać spod kontroli, kiedy korzystanie z zasobów sieci powoduje, że zaczynamy rezygnować z hobby, zainteresowań, które dotychczas mieliśmy".

Kolejne czynniki, które powinny nas zaalarmować, szczególnie w kontekście dzieci, to wydłużony czas, kiedy dziecko trudno w ogóle oderwać od ekranu telefonu oraz niewywiązywanie się przez nie z obowiązków, domowych czy szkolnych: "Rodzice powinni nie tylko zainteresować się, ile czasu ich dziecko spędza w sieci, ale też na czym spędza ten czas: czy na nauce gry na gitarze, czy np. w mediach społecznościowych" - dodaje dr Dębski.

Naukowiec przypomina na koniec, że popularne wśród młodzieży platformy, takie jak TikTok, są przeznaczone dla osób, które skończyły 13 lat.

ZOBACZ TEŻ: Google zwalnia inżyniera, który twierdził, że jego chatbot jest świadomy

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: Insider, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24