Kuzyn czarnej wdowy znów ugryzł go w penisa

Latrodectus hasselti, pająk czerwonogrzbiety, to bliski kuzyn czarnej wdowy
Latrodectus hasselti, pająk czerwonogrzbiety, to bliski kuzyn czarnej wdowy
Źródło: John Tann /wikipedia.org (CC BY 2.0)

Australijczyk Jordan, który poza imieniem nie chce od pięciu miesięcy podawać innych swych danych, w tym nazwiska, po raz drugi w tym czasie został ugryziony w penisa przez jadowitego pająka.

- Jestem największym pechowcem w tym kraju - powiedział w rozmowie ze stacją BBC, której udało się do niego dotrzeć, i której zgodził się opowiedzieć, jak do tego doszło.

Po raz drugi

Pracujący w Sydney jako akwizytor Jordan między wizytami w domach, w których oferował swoje produkty, poczuł, że musi skorzystać z toalety. Wszedł do ubikacji w mijanym biurowcu. Nim usiadł, dokładnie obejrzał wnętrze, zaglądając nawet pod deskę muszli klozetowej.

Jak wyjaśnił, robi tak od kwietnia, kiedy to właśnie w toalecie pająk ugryzł go w przyrodzenie. Wtedy jego kat - czarna wdowa (Latrodectus mactans) - wyszedł spod deski.

Teraz, uspokojony faktem, że żadnego intruza nie znalazł, usiadł wygodnie, "by zrobić to, co musiał" i po chwili "skręcił się z bólu". - Zobaczyłem znowu kilka odnóży wystających spod deski. Pomyślałem tylko: Boże, nie wierzę, znowu?

Tym razem sprawcą jego kłopotów był pająk Latrodectus hasselti, bliski kuzyn czarnej wdowy.

Jordan trafił do szpitala. Lekarze wypisali go po kilku godzinach.

21-latek obiecuje sobie, że nigdy już nie skorzysta z toalety poza domem.

We wtorek brytyjskie media poinformowały z kolei o inwazji jadowitych pająków w domu w Leicester, do którego kobieta wniosła je w torbie z bananami.

Autor: adso//rzw / Źródło: BBC

Czytaj także: