Kryzys, a on robi fortunę na dżemie

Ma 19 lat i dżemy produkuje od 14 roku życia. Jak sam mówi, nie chciał być milionerem, ale tak wyszło. Gotowania cennego dżemu nauczył go dziadek, w czasie deszczowego popołudnia. Najpierw sprzedawał swoje wyroby sąsiadom. Teraz ma firmę "Super jam".

To może być dowód że mit „od pucybuta do milionera” może się sprawdzić nawet w ciężkich czasach, naznaczonych kryzysem.

Wielki sukces „superdżemu”

Fraser Doherty ze Szkocji stworzył markę „Super Jam”. Chłopak opowiada, że sprzedawał konfitury znajomym i wystawiał je na jarmarkach a nawet na kościelnym odpuście. W kuchni swoich rodziców był w stanie wyprodukować nawet 1000 słoików przetworów. Wtedy zdecydował się założyć fabrykę i w ciągu kilku lat zaczął dostarczać dżemy do supermarketów, takich jak Tesco, Asda czy Morrissons'.

Dżem Doherty’ego ma być zdrowszy niż inne, nie zawiera dużej ilości cukru. Jest konserwowany oryginalną metodą, z użyciem soku grejpfrutowego.

Teraz dżem nastolatka można znaleźć w prawie tysiącu supermarketów w Wielkiej Brytanii.

Źródło: AP

Czytaj także: