Dwa lata bez prawa siadania za kółkiem - taki wyrok usłyszał Borys Szyc, którego policjanci przyłapali w Warszawie na jeździe po kilku głębszych. Znany aktor nie pojawił się w sądzie gdy ogłaszano wyrok - informuje "Super Express".
Szyc został zatrzymany przez policję w nocy z 9 na 10 lutego. Według relacji portalu późnym wieczorem na ulicy Zielnej w samym centrum Warszawy pod restaurację podjechało ciemne audi A5. Borys Szyc wszedł do lokalu i w miłym towarzystwie zasiadł do kolacji. Do posiłku zamówił kieliszek czerwonego wina. Potem przyszła pora na następne.
Kiedy po północy Szyc wsiadł do swego samochodu, nie był już trzeźwy. Nie ujechał daleko: zatrzymała go policja. Jak się okazało, miał we krwi około 0,6 promila alkoholu.
Sędzia nie miał więc wątpliwości. Oprócz zakazu prowadzenia samochodu, skazany będzie musiał ponieść koszty rozprawy.
Borys Szyc jest znanym aktorem młodego pokolenia. Popularność przyniosła mu rola Kruszona - młodego policjanta do zadań specjalnych - w telewizyjnym serialu "Oficerowie".
Źródło: se.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP