Stawił czoło nazistom, komunistom, krwiożerczym tubylcom oraz żywiołom dzikiej przyrody - przynajmniej na ekranie. Jednak prawdziwą determinację Indiana Jones, czyli Harrison Ford okazał, kiedy dał wydepilować sobie klatę. W szczytnym celu....
- Kiedy lasy tropikalne zostaną wycięte i spalone, tony dwutlenku węgla trafią do atmosfery. To zmieni nasz klimat i będzie bardzo bolesne. Za każdym razem kiedy będzie wyrywane kolejne drzewo, zaboli nas w tym miejscu – mówi aktor. To miejsce to – wciąż imponująca – klatka piersiowa aktora, potraktowana woskiem i plastrem. Tortury zarezerwowane zwykle dla kobiet (choć rzadko w tym miejscu) miały unaocznić widzom potrzebę ochrony ginących lasów deszczowych.
Ford nieczęsto pojawia się w reklamach, ale wyjątek zrobił dla spotu Conservation International, w którego władzach zasiada.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn