Dla jednych wyraz rodzicielskiej troski, dla innych przekroczenie cienkiej granicy. Zdjęcie, które matka małego chłopca opublikowała w mediach społecznościowych, wywołało spore poruszenie i podzieliło internautów. Ale czy wzbudzałoby aż takie kontrowersje, gdyby zamiast mężczyzny na fotografii była kobieta? - pytają niektórzy.
Zdjęcie na Facebooku opublikowała matka chłopca, Amerykanka Heather Whitten. - Wzruszyłam się kiedy zobaczyłam ich dwoje - napisała kobieta. - Mąż był taki cierpliwy, kochający i silny, trzymając na rękach naszego małego syna. Poszłam po aparat, aby uchwycić ten moment - dodała.
Fotografia pochodzi z listopada 2014 roku i już kilkukrotnie była publikowana na Facebooku, za każdym razem jednak była z niego usuwana przez administratorów portalu. Wiązało się to z restrykcyjną polityką dotyczącą m.in. z nagości.
Piękno ojcowskiej miłości?
Whitten, ponownie publikując zdjęcie na początku maja, w opisie posta dodała również historię, jaka stoi za fotografią.
- Mój mąż Thomas spędził z synem godzinę pod prysznicem, po tym jak Fox dostał zatrucia pokarmowego, wywołanego przez salmonellę. Wymiotował i miał wysoką gorączkę. Mąż zabrał syna pod prysznic, aby zbić temperaturę i myć go na bieżąco - wyjaśniała kobieta.
Zdjęcie opublikowane kolejny raz, podobnie jak wcześniej, wzbudziło duże zainteresowanie w sieci. Zostało udostępnione blisko 40 tys. razy, a pod nim znalazło się ponad 25 tys. komentarzy. Wśród nich pojawiły się opinie, że fotografia przedstawia piękno ojcowskiej miłości i nie ma w niej żadnego podtekstu seksualnego. Nie zabrakło jednak głosów, że takie fotografie nie powinny trafiać do mediów społecznościowych, nawet jeśli "historia, która się za nimi kryje, chwyta za serce".
Wielu podkreślało, że taki widok, nawet jeśli jest przejawem rodzicielskiej troski, jest też tematem tabu. Internauci zwracali uwagę, że zdjęcie wzbudza kontrowersje, ponieważ przedstawia nagiego mężczyznę i dziecko, a inaczej byłoby, gdyby zamiast mężczyzny na fotografii była kobieta.
Te tezę zdaje się potwierdzać inne zdjęcie, zamieszczone przez Heather Whitten, na którym widać, jak karmi dwójkę dzieci na plaży - ta fotografia nie wzbudziła już tak wielkiego zainteresowania użytkowników portalu.
"Zbyt prywatne"?
Do kwestii usuwania zdjęcia przez administratorów portalu oraz do licznych, także negatywnych komentarzy internautów, które za każdym razem wywoływała fotografia, odniosła się w opublikowanym na początku maju poście sama Heather Whitten.
"Moja rodzina jest inna niż Twoja, ale to nie daje Ci prawa krytykowania moich decyzji" - napisała kobieta i podkreśliła, że dla niej ta fotografia jest przykładem ogromnej miłości rodzica do dziecka. Zdaniem Whitten, krzywdzące są opinie ludzi, którzy nie znając historii kryjącej się za zdjęciem, zostawiają negatywne komentarze, bo widzą na nim tylko nagość.
Autor: cw/ja / Źródło: DailyMail; BBC; Facebook
Źródło zdjęcia głównego: facebook | Heather Whitten