Bush (prawie) jak Fred Astaire

- Jak się panowie nudzicie, to was zabawię - powiedział do oczekujących na Johna McCaina dziennikarzy prezydent Stanów Zjednoczonych, George Bush. I jak powiedział tak zrobił. Tyle, że takiego występu żurnaliści się nie spodziewali.

Prezydent George Bush zamierza iść do końca swojej prezydentury tanecznym krokiem... i to dosłownie. Kiedy pojawił się przed Białym Domem był wyraźnie w dobrym humorze. Kandydat republikanów na prezydenta, na którego wszyscy oczekiwali zaczął się spóźniać. Prezydent jednak nie stracił rezonu i, aby rozluźnić atmosferę i zabawić nieco swoich pracowników i dziennikarzy, zaczął tańczyć. Wszyscy byli wyraźnie zachwyceni.

Nie był to pierwszy raz, jak Bush zaprezentował publicznie swoje umiejętności taneczne. W lutym, podczas wizyty w Afryce, po spotkaniu dyplomatycznym, postanowił się nieco rozerwać. I dał się ponieść gorącym, afrykańskim rytmom. Dyplomaci towarzyszący Bushowi nie kryli zaskoczenia brakiem skrępowania prezydenta.

(ZOBACZ, JAK GEORGE BUSH TAŃCZYŁ W AFRYCE)

Źródło: Reuters, TVN24

Czytaj także: