Polityczne slogany, przekręcone przysłowia i dziwne nazwy wpisały się już w scenariusz każdego kolejnego dnia w polskiej polityce. Okazuje się jednak, że są tacy, którzy te nowinki muszą skrzętnie odnotowywać. Każdy nowy bon mot, jaki pada z ust polskich polityków, może stać się egzaminacyjną zagadką dla maturzystów.