Austriak Felix Baumgartner znowu szokuje. Po niedawnym skoku z wysokości 29 km, teraz chce jako pierwszy człowiek w historii pobić prędkość dźwięku podczas swobodnego spadania. Już 8 października Baumgartner skoczy z wysokości ponad 36 tys. metrów. Transmisja tego wyczynu tylko w TVN24.
Śmiałek zostanie wywieziony na wysokość dokładnie 36 576 metrów. Podczas skoku będzie spadał swobodnie z prędkością ponad 1126 km na godzinę.
Duże ryzyko
Jak powiedział w TVN24 były żołnierz GROM i instruktor spadochronowy ppłk Krzysztof Przepiórka, wyczyn Austriaka to nie lada wyzwanie. - Ten człowiek przygotowuje się do tego od kilku lat. Pracuje nad tym sztab ludzi - zaznaczył Przepiórka.
I dodał, że skok będzie trwał 20 minut, a "to bardzo długo". - W tym przypadku jest to duże ryzyko, ponieważ każda nieszczelność kombinezonu może skutkować tym, że krew się gotuje, pękają naczynia i następuje śmierć - powiedział Przepiórka.
Rekord za rekordem
Obecny rekord podniebnego nurkowania wynosi 31 333 metrów. Ustanowił go 52 lata temu kapitan amerykańskich sił powietrznych Joe Kittinger, który teraz doradza Baumgartnerowi. 43-letni Felix Baumgartner jest byłym żołnierzem. Skakał już ze słynnych Wież Petronas w Malezji i z ponad 500-metrowego wieżowca w Tajpej, należących do najwyższych budynków świata. W lipcu wyskoczył z balonu zawieszonego na wysokości 29 tys. metrów.
Autor: mn//bgr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24