33-metrowy rozbieg, zarzucenie "śmiesznej drabiny" i szybka wspinaczka na trzecie piętro - tak strażacy rywalizowali ze sobą w Chorzowie. Po raz XX odbyły się tam zawody we wspinaniu się po drabinie hakowej na czas. Na imprezę zjechało 86 strażaków z całej Polski, a także z Czech, Słowacji i Ukrainy. - Im szybciej człowiek chce wejść, tym jest gorzej - mówili uczestnicy zawodów. Tytuł obronił ubiegłoroczny zwycięzca Kamil Bezruć z Czech. Na III piętrze znalazł się już po 14,24 s.