Akcje Trump Media & Technology Group, spółki kontrolującej założoną przez byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa platformę społecznościową Truth, notują potężne spadki. Obecnie wyceniane są one najniższej od momentu giełdowego debiutu z kwietnia tego roku. Mocna przecena sprawiła, że były prezydent Stanów Zjednoczonych zniknął z listy 500 najbogatszych ludzi świata "Bloomberg Billionaires Index".
Choć w poniedziałek spółka Trumpa odnotowała wzrosty w wysokości 7 proc., nie poprawiło to zanadto jej ogólnej sytuacji. Od czasu osiągnięcia szczytowego poziomu 66 dolarów za akcje 27 marca tego roku spółka straciła prawie trzy czwarte (72 proc.) swojej wartości.
Finansowy cios
Wyprzedaż to potężny cios finansowy dla Trumpa. Dominujący pakiet 114,75 mln akcji byłego prezydenta był wyceniany na 6,2 mld dolarów według stanu na 9 maja. Obecnie wartość ta spadła do około 2,1 miliarda dolarów, przez co Trump zniknął z rankingu "Bloomberg Billionaires Index", w którym pozycjonuje się 500 najbogatszych ludzi na świecie.
"Analitycy giełdowi wielokrotnie podkreślali, że wysoka wycena Trump Media jest sprzeczna z logiką. Firma traci pieniądze, generując bardzo niewielkie przychody, a Truth Social pozostaje stosunkowo niewielkim podmiotem na rynku mediów społecznościowych" - pisze CNN.
"Gdyby to nie była spólka Trumpa, kurs akcji plasowałby się na poziomie jednego dolara" - powiedział w rozmowie z CNN Matthew Tuttle, dyrektor generalny firmy inwetsycyjnej Tuttle Capital Management.
Analitycy tłumaczą, że spadki mają związek z coraz bardziej zaciętą walką o prezydenturę w Stanach Zjednoczonych. "Te akcje są całkowicie nastawione na wygraną Trumpa" - powiedział Tuttle. "Jeśli Trump wygra, może to być rentowna firma. Ale jeśli przegra, nie wiem, jak to będzie działać" - zwracał uwagę.
Pierwsza debata
Za oceanem trwa odliczanie do debaty między Donaldem Trumpem a Kamalą Harris. Debata rozpocznie się we wtorek o 21 czasu lokalnego, czyli o 3 w nocy w środę w Polsce. Pokaże ją stacja ABC.
Sztaby obojga kandydatów już kilka tygodni wcześniej uzgodniły zasady. Będą podobne do tych, które obowiązywały w czasie czerwcowego starcia Donalda Trumpa z Joe Bidenem. Ameryka niecierpliwie czeka na to starcie, bo wrażenie, jakie zrobi Kamala Harris, może mieć znaczący wpływ na końcowy wynik walki o Biały Dom.
Czytaj więcej: Debata Trump-Harris już we wtorek. Wiceprezydent USA przygotowuje się od kilku dni, a były prezydent - w ogóle >>>
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: JUSTIN LANE/PAP/EPA