250 euro, czyli równowartość ponad 1000 złotych. Taką grzywnę wymierzono turyście w Agropoli na południu Włoch za to, że spacerował z gołym torsem po tym nadmorskim miasteczku. To pierwsza kara w tej miejscowości, której władze - podobnie jak wiele innych w kraju - zaostrzyły walkę z takimi zwyczajami.
Mandat wypisali turyście strażnicy miejscy w miasteczku na wybrzeżu krainy Cilento na podstawie nowego rozporządzenia, wydanego przez burmistrza Adamo Coppolę. Zabronił on chodzenia z gołym torsem, w kostiumie plażowym i na bosaka poza plażą i obszarem bezpośrednio nad samym morzem.
Kara za chodzenie bez koszulki
Nowe przepisy, wyjaśnił w piątek burmistrz cytowany przez włoskie media, mają na celu egzekwowanie przyzwoitego wyglądu i godnego zachowania. - Wizerunek naszego miasteczka należy chronić, a pewne zachowania, takie jakie chodzenie w negliżu po ulicach i sklepach, trzeba wyeliminować - oświadczył burmistrz.
- Wczoraj wymierzono pierwszą karę i dalej będziemy tak postępować. Nikogo nic nie kosztuje założenie koszulki, gdy wraca znad morza, i noszenie ubrania stosownego w danym miejscu - dodał. Podobne zakazy obowiązują w wielu włoskich metropoliach i miasteczkach, przede wszystkim w Wenecji, której władze kategorycznie ścigają wszelkie zachowania, uważane za godzące w wizerunek historycznego miasta oraz jego dziedzictwa kulturowego.
Agropoli:
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock