W czwartek 25 kwietnia w Wenecji wprowadzono system rezerwacji wizyt i opłat. Ma on na celu zredukowanie liczby jednodniowych turystów, którzy tworzą tłum i nie zostawiają w mieście większych pieniędzy. Lokalne władze po godzinie 11 poinformowały, że w pierwszym dniu obowiązywania nowych przepisów zarejestrowano około 80 tysięcy gości.
Zgodnie z rozporządzeniem władz Wenecji opłata będzie obowiązywać na razie przez 29 dni: 25, 26, 27, 28, 29 i 30 kwietnia, 1, 2, 3, 4, 5, 11, 12, 18, 19, 25, 26 maja oraz 8, 9, 15, 16, 22, 23, 29, 30 czerwca i 6, 7, 13 i 14 lipca. Turyści wybierający się w tych dniach do miasta nad laguną muszą zarejestrować się na specjalnej platformie dostępnej pod adresem https://cda.ve.it. Przy wejściu na stronę otrzyma się kod QR, który należy pokazać w przypadku kontroli w mieście. Zawierać on będzie zarówno informację o wniesieniu opłaty, jak i o zwolnieniu z niej w przypadku, gdy ma się zarezerwowany nocleg. Opłata w wysokości 5 euro za wstęp do historycznego centrum Wenecji będzie obowiązywać osoby w wieku powyżej 14 lat. Nie przewiduje się żadnych zniżek.
80 tysięcy rejestracji
Po godzinie 11 miejscowe władze podały, że około 80 tys. osób zarezerwowało wizytę w historycznym centrum Wenecji w pierwszym dniu obowiązywania nowych przepisów. Jedna dziesiąta osób, które zgłosiły przyjazd, zapłaciła za wstęp - wynika z danych z pierwszych godzin nowych zasad turystycznych.
Pierwszy dzień obowiązywania tych zasad jest szczególny. To włoskie Święto Wyzwolenia i uroczystość patrona Wenecji - Świętego Marka. 25 kwietnia do miasta nad laguną przyjeżdżają tradycyjnie tłumy z całych Włoch inaugurując sezon wiosennych wyjazdów przed majówką.
W wyznaczonych dniach zarejestrować przyjazd musi każdy wchodząc na specjalną platformę internetową. Z wymogu opłaty zwalnia nocleg w hotelu lub innej strukturze, a także zameldowanie w regionie Wenecja Euganejska, praca i nauka w mieście.
Oblężone jest specjalne stoisko przy weneckiej stacji kolejowej, gdzie można otrzymać voucher rejestrujący przyjazd do miasta.
W rejonie stacji Santa Lucia, na którą przybywają tysiące ludzi, trwają kontrole rejestracji wizyty i ewentualnej opłaty.
Konieczne jest "wypracowanie równowagi"
Szef wydziału do spraw turystyki w zarządzie miasta Simone Venturini podkreśla innowacyjne podejście Wenecji. - Przygotowujemy się ze spokojem i pokorą na to ważne wydarzenie. 25 kwietnia Wenecja wejdzie na długą drogę ze świadomością, że jest pionierem w wymiarze światowym - powiedział. - Ponieważ jest to eksperyment, wprowadzimy (...) zmiany, jeśli okażą się konieczne. Jedynym celem jest wypracowanie nowej równowagi między potrzebami tych, którzy odwiedzają Wenecję, i tych, którzy w niej mieszkają czy pracują - wyjaśnił. Venturini podkreślił, że nie chodzi o "zarabianie pieniędzy". - Jest prawdopodobne, że koszty tego systemu okażą się wyższe od wpływów - dodał.
Zniechęcenie do jednodniowej turystyki
Przedstawiciel władz miasta został zapytany o to, czy od razu wymierzane będą zapowiedziane kary w wysokości od 50 do 300 euro. - Podejście osób prowadzących kontrole, zwłaszcza na początku, będzie delikatne i przede wszystkim ma na celu informowanie. Obecni będą specjalni reprezentanci, których zadaniem będzie wyjaśnianie zasad opłaty za wstęp jeszcze przed strefami kontroli -stwierdził Venturini. - Wenecja jest i pozostanie miastem gościnnym i otwartym dla wszystkich - zapewnił. Władze miejskie tłumaczą, że ich celem jest opracowanie nowego systemu zarządzania napływem turystów i zniechęcenie do tzw. jednodniowej turystyki w szczycie sezonu. Największy tłok powodują właśnie ci, którzy przyjeżdżają tylko na kilkugodzinne zwiedzanie. Według statystyk Wenecję odwiedza rocznie około 20 mln turystów, z których zaledwie 6 mln zatrzymuje się w mieście na nocleg.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Viacheslav Lopatin / Shutterstock