6 złotych i 8 groszy w przeliczeniu na polską walutę - tyle maksymalnie Węgrzy będą płacić za litr benzyny i oleju napędowego. Rząd Węgier zdecydował o wprowadzeniu maksymalnych cen paliw, aby ochronić konsumentów przed ich gwałtownym wzrostem i ograniczyć inflację – oświadczył w czwartek szef kancelarii premiera Gergely Gulys na konferencji prasowej.
Zgodnie z decyzją rządu ceny benzyny i oleju napędowego nie będą mogły przekraczać na stacjach benzynowych 480 ft (6,08 zł) za litr – oznajmił Gulyas. Jest to kwota niższa od obecnych cen, przekraczających w wielu miejscach 500 ft/l.
Ceny maksymalne na stacjach a inflacja
"W naszej ocenie, będzie to wsparciem dla gospodarki i przyczyni się do ograniczenia inflacji" – oświadczył Gulyas.
Jak dodał, ceny maksymalne będą obowiązywać przez 3 miesiące.
Według danych Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH) inflacja na Węgrzech wyniosła w październiku 6,5 proc. rok do roku. Węgierski Bank Narodowy podał, że wzrost cen paliw odpowiada za 1,9 pkt proc. inflacji.
Ceny prądu i gazu w Europie
Od początku października ceny gazu i prądu podskoczyły w wielu krajach Europy, między innymi we Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii. Przeciętne francuskie gospodarstwo domowe wyda w tym roku na gaz o 800 euro więcej, a włoskie na prąd i gaz przeznaczy o 355 euro więcej.
Do tego rosną też ceny paliwa - najszybciej na Węgrzech. Jak informuje portal Globalpetrolprices, w pierwszym półroczu br. na Węgrzech najbardziej w Europie wzrosły za to ceny paliwa. Obecna cena benzyny jest o 29,3 proc. wyższa niż rok temu, cena oleju napędowego wzrosła o 36 proc.
ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: konkret24