W Watykanie znaleziono łącznie dodatkowe aktywa w wysokości 1,4 miliarda euro, o których wcześniej nie wiedziano - ujawnił prefekt Sekretariatu ds. Ekonomicznych kardynał George Pell. Wyjaśnił, że sumy te nie były celowo ukryte i nielegalne, ale źle zarządzane.
W wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” w sobotę pochodzący z Australii watykański „minister finansów” przyznał, że mała grupa dostojników Kurii Rzymskiej stawiała opór finansowej reformie papieża Franciszka.
Kardynał Pell podkreślił, że znalezienie nieznanych aktywów możliwe było dzięki nowym regułom i procedurom zarządzania budżetami wszystkich urzędów i instytucji za Spiżową Bramą.
Efekt reform
Nowe zasady, wprowadzone wraz z reformą Franciszka, przynoszą nie tylko rezultaty w postaci zracjonalizowania wydatków i większej wydajności, ale także uczciwości i przejrzystości - oświadczył kardynał Pell.
- Postawmy sprawę jasno; nie można kraść i nie można trwonić pieniędzy. Nie chcemy ekstrawagancji i marnotrawstwa. Jeśli będziemy właściwie postępować, będzie więcej pieniędzy na działalność Kościoła i na pomoc dla biednych i tych, którzy cierpią- stwierdził australijski kardynał, który w piątek podczas konsystorza przedstawił Kolegium Kardynalskiemu sytuację finansową Watykanu. Po raz pierwszy kardynałowie zapoznali się z nią tak dokładnie - zaznaczył kard. Pell.
Kardynał podkreślił, że fundusze ujawnione w wyniku kontroli nie są nielegalne. - Nikt nie wiedział o dokładnej sumie tych funduszy - powiedział. Według słów dostojnika nawet Sekretariat Stanu nie wiedział, że ma "dużo dodatkowych pieniędzy na złe czasy".
Znalezienie dodatkowych aktywów oznacza zatem, podkreślił „minister finansów”, że sytuacja finansowa Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego jest lepsza niż uważano.
Autor: /gry / Źródło: PAP