Stany Zjednoczone dodały 37 głównie chińskich, ale także m. in. rosyjskich i białoruskich, podmiotów do handlowej "czarnej listy" oznaczającej ścisłą kontrolę ich transakcji - poinformował w czwartek Departament (ministerstwo) Handlu USA.
- Kiedy identyfikujemy podmioty będące zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego lub polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych dodajemy je do listy takich podmiotów aby zapewnić badanie ich transakcji - wyjaśniła zastępczyni sekretarz handlu Thea Kendler. Na "czarnej liście" znalazły się mające siedziby w Hongkongu chińskie instytuty badawcze BGI Research i BGI Tech Solutions zajmujące się pracami w dziedzinie genetyki. Zarzucono im stwarzanie "poważnego zagrożenia" poprzez wspieranie chińskiego rządu i współpracę z chińskimi siłami zbrojnymi.
Zbieranie danych genetycznych i wspieranie armii
Według Reutera BGI zajmował się m. in. zbieraniem danych genetycznych milionów kobiet, które służyły do badań demograficznych wykorzystywanych przez chińską armię. Departament Handlu oskarżył inną chińską firmę Inspur o nabywanie lub próby nabywania określonych amerykańskich towarów w celu modernizacji chińskiej armii. Listę rozszerzono o 26 innych chińskich podmiotów. Na listę wciągnięto też podmioty rosyjskie, białoruskie a nawet tajwańskie oskarżane o działania wspierające rosyjską armię. Kolejne firmy z Chin i Birmy oskarżono o łamanie praw człowieka i wspieranie programów zbrojeniowych. Reuter podkreśla, że rozszerzenie "czarnej listy" o tak wiele podmiotów chińskich bez wątpienia przyczyni się do wzmożenia napięcia między Waszyngtonem i Pekinem od dawna prowadzących "wojnę technologiczną".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru