Administracja prezydenta Donalda Trumpa chce wprowadzić odwetowe cła na francuskie towary w związku z podatkiem od obrotów dużych firm internetowych - zapowiedział w poniedziałek specjalny przedstawiciel USA do spraw handlu Robert Lighthizer.
- Taryfy celne na produkty francuskie o łącznej wartości 2,4 miliarda dolarów mogą zostać podwyższone nawet do 100 procent - przestrzegł Lighthizer.
Francuski podatek
Podwyższenie ceł miałoby dotyczyć głównych produktów francuskiego eksportu do Stanów Zjednoczonych takich, jak: jogurty, sery, szampan i kosmetyki. Zdaniem specjalnego przedstawiciela ds. handlu, który jest członkiem amerykańskiego rządu, odwetowe cła byłyby właściwą ripostą na ogłoszone przez Paryż 3-procentowe opodatkowanie przez Francję usług internetowych świadczonych przez czołowe amerykańskie firmy sektora IT.
- Dyskryminujący amerykańskich gigantów technologicznych francuski podatek jest niezgodny z obowiązującymi zasadami międzynarodowej polityki podatkowej i jest wyjątkowo uciążliwy dla amerykańskich przedsiębiorstw - ocenił Lighthizer w oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego (we wtorek rano czasu polskiego).
Francuski rząd nałożył latem 3-procentowy podatek GAFA, który ma mieć zastosowanie do firm świadczących usługi cyfrowe z globalnymi przychodami przekraczającymi 750 mln euro rocznie i przychodami we Francji powyżej 25 mln euro rocznie. Podatek obejmie około 30 podmiotów, w tym firmy amerykańskie.
Francuski podatek ma być sposobem na firmy które nie płacą podatku w krajach, w których notują przychody, lecz w tam, gdzie zlokalizowane są ich centra korporacyjne, a podatki są bardzo niskie - np. w Irlandii.
Według prezydenta USA Donalda Trumpa i jego doradców opodatkowanie internetowych gigantów to dyskryminacja. GAFA to skrót od nazw największych firm internetowych objętych będą francuskim podatkiem - Google, Amazon, Facebook i Apple.
Decyzja Trumpa
Zapowiedziane przez szefa USTR (US Trade Representative) wprowadzenie odwetowych taryf celnych na towary francuskiego eksportu wartości uzależnione jest od ostatecznej decyzji prezydenta Donalda Trumpa.
Przedstawiciele Information Industry Technology Council - lobby amerykańskiego sektora IT, którzy z zadowoleniem przyjęli wcześniejszą decyzję administracji o dogłębnej analizie skutków gospodarczych podatków narzuconych przez Francję w ramach pięciomiesięcznego dochodzenia USTR, przyjęli informację o możliwych podwyżkach ceł na towary francuskie bez entuzjazmu. Przedstawiciel Rady wyraził nadzieję, że Stany Zjednoczone i Francja znajdą kompromisowe rozwiązanie w ramach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Napięcia wywołane cłami w relacjach między Francją i USA, to kolejny front konfliktu handlowego, jaki po wywołaniu wojny celnej z Chinami otworzył Biały Dom. W poniedziałek, tuż przed odlotem do Londynu na obchody 70. rocznicy powstania NATO, prezydent Trump oskarżył na Twitterze Brazylię i Argentynę o to, że celowo doprowadziły do "kolosalnej dewaluacji swoich walut", co naraziło na straty firmy amerykańskie i zapowiedział nałożenie odwetowych taryf celnych na produkty ze stali oraz aluminium importowane z tych państw.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock