Ukraina dogadała się z Rosją. Dostanie gaz taniej niż wcześniej

Ukraiński ministerstwo energetyki poinformowało, że doszło do podpisania umowy gazowej z Rosją. Kontrakt dotyczy dostaw surowca w drugim kwartale 2015 roku. Ukraińcy za tysiąc metrów sześciennych gazu zapłacą 248 dolarów.

- Umowa jest "zwycięstwem" podejścia ekonomicznego nad politycznym w stosunkach Naftohazu i Gazpromu - ocenił Wołodymyr Demczyszyn, minister energetyki Ukrainy.

Umowa zawiera wszystkie (poza ceną) wynegocjowane wcześniej w tzw. pakiecie zimowym warunki. Wygasający kontrakt skończył się 31 marca 2015 roku. Wcześniej Ukraina płaciła za tysiąc metrów sześciennych gazu 329 dolarów. Rosja zapowiadała, że później cena ta wzrośnie do 348 dolarów. Jednak tak się nie stało.

Za taką obniżką stoją przede wszystkim spadki cen surowca na światowych rynkach surowcowych. Już kilka dni temu minister Demczyszyn mówił, że oczekuje "uczciwej ceny na poziomie około 250 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu".

Wskazywał też, że gaz będzie potrzebnie Ukrainie do zgromadzenia zapasów na sezon grzewczy 2015-2016. Nie zdradził wprawdzie jaka konkretnie ilość surowca z Rosji będzie potrzebna, ale dodał, że w jego kraj ma obecnie w magazynach około 7,7 mld metrów sześciennych gazu, a przed sezonem grzewczym planuje zgromadzić 19 mld metrów sześciennych. Ukraina sprowadza z krajów unijnych codziennie około 60 mln metrów sześciennych gazu, a jej własne codzienne wydobycie wynosi 55 mln metrów sześciennych.

Minister Wołodymyr Demczyszyn podkreślał wcześniej również to, że Ukraina nie będzie płacić Rosji za gaz, który Federacja Rosyjska sama będzie dostarczać na tereny w Donbasie kontrolowane przez separatystów. Według ministra Ukraina dostarcza gaz na obszary tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a Rosja nie uzgadniała z władzami w Kijowie kwestii samodzielnych dostaw surowca.

Autor: msz/gry / Źródło: Reuters,