Kolejne przerwanie podmorskiego kabla na Bałtyku     

Bałtyk
Na dnie Bałtyku znaleziono sto kilogramów kokainy warte 60 milionów złotych
Źródło: Jan Błaszkowski/Fakty TVN
U wybrzeży Gotlandii doszło do kolejnego przerwania podmorskiego kabla na Morzu Bałtyckim - poinformowały w piątek szwedzkie władze. Prokuratura w Sztokholmie wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Według szwedzkiej Straży Przybrzeżnej incydent dotyczy kabla informatycznego C-Lion 1, łączącego Finlandię z Niemcami.

Premier Szwecji Ulf Kristersson napisał na platformie X, że "od pewnego czasu" zna informację o przerwaniu kabla. Zapewnił, że rząd jest na bieżąco informowany o sprawie. "Wszystkie doniesienia o uszkodzeniach infrastruktury na Morzu Bałtyckim traktujemy bardzo poważnie. (...) Należy je rozpatrywać w świetle poważnego (zagrożenia dla) bezpieczeństwa" - podkreślił Kristersson. Nie jest jasne, kiedy doszło do przerwania kabla.

Kolejne uszkodzenie na Bałtyku

Pod koniec stycznia kabel światłowodowy poprowadzony po dnie Morza Bałtyckiego między zachodnim wybrzeżem Łotwy a szwedzką wyspą Gotlandia został uszkodzony.

Zarejestrowane zostały zakłócenia w transmisji danych między łotewskim miastem Windawa (Ventspils) a Gotlandią. Kabel znajdował się na głębokości około 50 metrów, a według podawanych informacji miejsce uszkodzenia zlokalizowane było w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji.

Z kolei w grudniu doszło do awarii podmorskiego kabla energetycznego EstLink2 pomiędzy Finlandią a Estonią.

Służby specjalne Danii i Szwecji ostrzegały w ostatnich miesiącach, że dążenie do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury na Bałtyku może być elementem wojny hybrydowej.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: