Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w marcu wzrosła o 126 tys., podczas gdy w lutym wzrosła o 264 tys., po korekcie - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie. Przyrost zatrudnienia był najniższy od grudnia 2013 roku - po raz pierwszy znalazł się poziomie poniżej 200 tys.
Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast o 129 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 264 tys., po korekcie. Stopa bezrobocia w USA w marcu wyniosła 5,5 proc., wobec 5,5 proc. w lutym - podał amerykański Departament Pracy. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,5 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 245 tys. wobec 295 tys. w lutym przed korektą, a w sektorze prywatnym wzrośnie o 235 tys. wobec 288 tys. miesiąc wcześniej przed korektą.
Płace rosną
Departament Pracy podał również, że wskaźnik zatrudnienia, określający jaki odsetek ludności w wieku produkcyjnym pracuje zawodowo, wyniósł w marcu 62,7 proc. wobec 62,8 proc. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 62,8 proc. Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w marcu o 0,3 proc. wobec wzrostu o 0,1 proc. w lutym. Tutaj spodziewano się odczytu 0,2 proc.
Słaby dolar
Dolar odnotował spadki do wszystkich walut na świecie, ale złoty był jedną z tych, która zyskała najmocniej - 1,5 procent.
Mniejszy od prognoz przyrost miejsc pracy w USA stał się pretekstem do osłabienia dolara; w relacji do złotego był on w piątek najtańszy od końca lutego - powiedział analityk firmy brokerskiej Admiral Markets Marcin Kiepas . Ok. godziny 17.25 za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 3,69 zł, za euro 4,06 zł, a za franka szwajcarskiego 3,89 zł.
To jeszcze nie koniec
Według Kiepasa to jeszcze nie koniec przeceny dolara. Analityk wskazał, że rozczarowujący raport z amerykańskiego rynku pracy z pewnością będzie jeszcze wpływał negatywnie na notowania dolara w przyszłym tygodniu.
- Należy się liczyć, że po świętach również w relacji do złotego będzie on tracił na wartości. Szczególnie, że słaby dolar nie jest jedynym czynnikiem mogącym spychać w dół kurs USD/PLN. Niezmiennie takim czynnikiem pozostaje zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, oczekiwane przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce w kolejnych kwartałach, jak również napływ kapitałów do Polski w związku z programem QE prowadzonym przez Europejski Bank Centralny (ECB) - zaznaczył. Również diler walutowy z banku BPH Andrzej Krzemiński ocenił, że dane z amerykańskiego rynku pracy miały wpływ na notowania dolara. - Dane okazały się negatywną niespodzianką, odczyt jest dużo słabszy niż oczekiwania. Ta publikacja spowodowała wyprzedaż na dolarze. USD traci zarówno do euro, jak i do złotego. Para USD/PLN przesunęła się o ok. 4 gr. Para euro-złoty jest nieznacznie niżej, raptem o 1 grosz, więc ten ruch można pominąć przy analizie sytuacji - dodał.
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu