- Niemiecki biznes jest mocno zaniepokojony faktem, że eksport do Rosji spadł o prawie jedną trzecią w ciągu ostatniego roku. A Putin chytrze próbuje rozgrywać Zachód, zdobyć kontrakty i pieniądze - Andrzej Zaucha, korespondent "Faktów" TVN komentuje wizytę wicekanclerza Niemiec Sigmara Gabriela w Moskwie.
Pogorszenie wyników wymiany handlowej wynika z kłopotów rosyjskiej gospodarki oraz z turbulencji, których w ostatnim roku doświadczyła tamtejsza waluta. Jak relacjonuje Zaucha, Władimir Putin przyjmując wicekanclerza u siebie próbuje wbić klin w monolit krajów zachodnich. Taki sam cel miało wczorajsze spotkanie z byłym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, który ma szanse wrócić do władzy.
- Putin próbuje rozgrywać Zachód, znaleźć szczelinę w murze, by móc wykorzystać różnice poglądów na Rosję - mówi Zaucha. Podkreśla jednak, że mówienie o odwilży w stosunkach niemiecko-rosyjskich jest przedwczesne.
Nie tylko kij
Podczas rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem Gabriel zapowiedział, że Niemcy będą zabiegać o to, by decyzje dotyczące prawnych regulacji projektu zapadały w Niemczech, a nie w Brukseli. To pozwoli na szybką realizację projektu - powiedział wicekanclerz, który kieruje równocześnie resortem gospodarki i energetyki.
Rosyjscy komentatorzy zastanawiają się, które ze stanowisk jest słuszne.
- Takie jakie przyjmuje Polska, a więc przede wszystkim zasady i brak rozmów dopóki Rosja nie wycofa się z terytorium Ukrainy, czy też takie stanowisko jakie zajmują Niemcy. Próba pragmatycznego porozumiewania się z Rosją w tych obszarach, które nie są objęte sankcjami jak energetyka, budowa rurociągów, czy też współpraca gospodarcza - mówi korespondent "Faktów" TVN.
Komentarzy uważają, że Niemcy wychodzą z założenia, iż z Rosją trzeba rozmawiać i współpracować, a w konsekwencji w ten sposób przyciągać na "naszą" stronę pokazując jej nie tylko kij, ale także marchewkę. Bo w przeciwnym razie Rosja może się poczuć jak niedźwiedź przyparty do muru.
Łagodzenie stosunków
Gabriel jest pierwszym od maja br. wysokiej rangi politykiem niemieckim składającym wizytę w Rosji. 10 maja w Moskwie przebywała kanclerz Angela Merkel. Celem wizyty było złożenie hołdu żołnierzom Armii Czerwonej poległym w II wojnie światowej. Aneksja Krymu i wojna na Ukrainie spowodowały kryzys w stosunkach niemiecko-rosyjskich. Wskutek sankcji nałożonych przez UE na Rosję ucierpiały poważnie niemieckie firmy. Obroty handlowe spadły o jedną trzecią.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock