Ryanair złożył pozew przeciwko Irlandczykowi, którego zachowanie zakłóciło lot z Dublina na Lanzarote i wymusiło lądowanie w Porto. Teraz linia lotnicza przedstawiła szczegóły rachunku na około 15 tysięcy euro, który wystawiła pasażerowi.
Ryanair przekazał informacje na temat kosztów i opłat, które poniósł w wyniku niekontrolowanego zachowania pasażera na pokładzie lotu z Dublina na Lanzarote (Wyspy Kanaryjskie). Samolot został zmuszony do przekierowania do Porto, gdzie wylądował, a pasażer został zabrany przez portugalską policję.
Linia lotnicza złożyła w minionym tygodniu w irlandzkim sądzie okręgowym pozew o odszkodowanie od tegoż pasażera w wysokości ponad 15 tys. euro.
Szczegóły rachunku za zakłócenie lotu
"W efekcie destrukcyjnego zachowania ponad 160 pasażerów i 6 członków załogi zostało zmuszonych do przekierowania na lotnisko w Porto i spędzenia tam nocy. Lot był kontynuowany następnego dnia, 10 kwietnia 2024 r., na Lanzarote" - wyjaśnił Ryanair w informacji prasowej.
W związku z komentarzami na temat kosztu tego przekierowania przewoźnik wskazał, co złożyło się na rachunek w wysokości 15 350 euro:
- nocleg dla pasażerów i załogi - 7 tys. euro;
- koszty paliwa - 800 euro;
- opłaty za lądowanie/obsługę na lotnisku w Porto - 2,5 tys. euro;
- utrata sprzedaży biletów lotniczych - 750 euro;
- koszty załogi zastępczej - 1,8 tys. euro;
- portugalskie opłaty prawne (do chwili obecnej) - 2,5 tys. euro.
"Europejskie rządy wielokrotnie nie reagują"
- Koszty te nie zostałyby poniesione, jeżeli pasażer nie wymusiłby swoim niewłaściwym zachowaniem przekierowania do Porto, które zapewniło bezpieczeństwo samolotu, 160 pasażerów i 6 członków załogi znajdujących się na pokładzie. Europejskie rządy wielokrotnie nie reagują, gdy agresywni pasażerowie zagrażają wspólnemu bezpieczeństwu i wymuszają decyzję o przekierowaniu - wyjaśnił zacytowany w komunikacie przedstawiciel linii lotniczej Ryanair.
Jak dodaje "w tym przypadku portugalska prokuratura orzekła, że z uwagi na to, że zarówno samolot, jak i pasażer są z Irlandii, sprawa powinna zostać przeniesiona do tego kraju". - Dlatego linia lotnicza Ryanair podjęła postępowanie sądowe przeciwko temu turyście w irlandzkich sądach, aby odzyskać wszystkie poniesione koszty w wyniku niewłaściwego zachowania - wyjaśnił.
Ryanair chce ograniczenia sprzedaży alkoholu na lotniskach
- Nadszedł czas, aby władze UE podjęły działania w celu ograniczenia sprzedaży alkoholu na lotniskach. Linie lotnicze, takie jak Ryanair, już teraz ograniczają sprzedaż alkoholu na pokładach swoich samolotów, szczególnie w przypadku kłopotliwych pasażerów. Jednak podczas opóźnionych lotów pasażerowie często decydują się na spożywanie alkoholu na lotniskach bez żadnych ograniczeń dotyczących zakupu lub konsumpcji - przekazał przedstawiciel linii lotniczych.
- Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego podróżni na lotniskach nie są ograniczani do dwóch napojów alkoholowych (przy użyciu karty pokładowej w dokładnie taki sam sposób, w jaki ogranicza się sprzedaż w sklepach wolnocłowych). Z pewnością skutkowałoby to bezpieczniejszym zachowaniem turystów na pokładach samolotów, a także zwiększeniem komfortu pasażerów i załóg w całej Europie - dodał.
Ryanair to irlandzki przewoźnik, który operuje w 37 krajach, latając na 234 lotniska; 95 z nich to bazy przewoźnika. Linia dysponuje flotą ok. 600 samolotów i deklaruje zamówienie 350 kolejnych, co ma pozwolić na zwiększenie przewozów w 2034 r. do 300 mln pasażerów rocznie. W Polsce Ryanair korzysta z 13 lotnisk; sześć z nich to bazy, w których ma 42 samoloty.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: salarko/Shutterstock