Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają. Libia wznawia produkcję ropy, a Oman zapowiada jej podwyższenie - wskazują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na kwiecień, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 50,61 dol., po zniżce o 20 centów.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 1 centa do 60,21 dol. za baryłkę. W Libii wznowiono pompowanie ropy z pól naftowych do portu Hariga po naprawieniu uszkodzonego wcześniej naftociągu - podała National Oil Corp.
Tymczasem Oman, który jest największy producentem ropy spoza OPEC na Bliskim Wschodzie, planuje podwyższenie produkcji surowca w tym roku do 980 tys. baryłek dziennie.
- Na rynkach ropy nadal mamy historię "produkcja-popyt" - mówi Mark Pervan. ekonomista Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Melbourne. - Strona popytowa jest teraz całkiem "bezbarwna", a podaż ropy duża - dodaje. W piątek WTI na III (kontrakt wygasł tego dnia), staniała o 82 centy. Brent w Londynie zdrożała o 1 centa. Różnica cen WTI/Brent wynosi obecnie 9,61 USD.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock