Rosyjska Prokuratura Generalna chce uznania Mety za "organizację ekstremistyczną"

shutterstock_2065638467
Media informują o wybuchach w Łucku i Iwano-Frankiwsku na zachodzie kraju (11 marca)
Źródło: Nexta
Rosja wszczęła sprawę karną przeciwko spółce Meta, właścicielowi Facebooka i proponuje, by uznać ją za "organizację ekstremistyczną". Powodem ma być to, że firma zmieniła zasady dotyczące mowy nienawiści umożliwiające użytkownikom wzywanie do przemocy wobec Rosjan w kontekście konfliktu na Ukrainie - podał Reuters.

"Sprawa karna została wszczęta w związku z nielegalnymi wezwaniami do zabijania i przemocy wobec obywateli Federacji Rosyjskiej przez pracowników amerykańskiej firmy Meta, która jest właścicielem portali społecznościowych Facebook i Instagram" - podała rosyjska Komisja Śledcza.

Komisja podlega bezpośrednio prezydentowi Władimirowi Putinowi. Nie jest jasne, jakie mogą być konsekwencje sprawy karnej. Meta nie udzieliła jeszcze komentarza w odpowiedzi na prośbę Agencji Reutera.

Meta zmieniła politykę

Po dwóch tygodniach wojny Rosji na Ukrainie, rzecznik Meta przekazał w czwartek, że firma tymczasowo złagodziła zasady publikacji komentarzy politycznych. Zezwoliła na posty takie jak "śmierć rosyjskim najeźdźcom", ale nie pozwoliła, by wezwania do przemocy odnosiły się do rosyjskich cywilów.

Meta podała, że ​​tymczasowa zmiana polityki ma na celu umożliwienie form politycznej ekspresji, które normalnie naruszałyby jej zasady. Rada nadzorcza firmy poinformowała w piątek, że uważnie śledzi inwazję Rosji na Ukrainę.

Rosja wszczyna sprawę karną przeciw Meta

Rosyjska prokuratura podała: "Takie działania kierownictwa firmy nie tylko tworzą pogląd, że działalność terrorystyczna jest dozwolona, ​​ale mają na celu podżeganie do nienawiści i wrogości wobec obywateli Federacji Rosyjskiej".

Prokuratura poinformowała, że ​​wystąpiła do sądu o uznanie Meta za "organizację ekstremistyczną" i zakazanie jej działalności w Rosji.

Wewnętrzne e-maile Meta, do których dotarł Reuters, pokazały, że amerykańska firma tymczasowo zezwoliła na posty wzywające do śmierci Putina lub prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.

- Mamy nadzieję, że to nieprawda, bo jeśli to prawda, to będzie to oznaczać, że będziemy musieli podjąć najbardziej zdecydowane kroki, aby zakończyć działalność tej firmy - stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Biuro Praw Człowieka ONZ uważa, że potencjalna zmiana w polityce Facebooka jest "niepokojąca".

Prokuratura Generalna wezwała rosyjski organ nadzorujący media - Roskomnadzor do ograniczenia dostępu do Instagrama na terenie Rosji. Wcześniej zablokowano dostęp do Facebooka i Instagrama.

Oglądaj TVN24 na żywo:

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: