Na seminarium zorganizowanym przez Kreml dla urzędników zajmujących się sprawami polityki wewnętrznej Siergiej Kirijenko, pierwszy zastępca szefa administracji prezydenckiej Federacji Rosyjskiej, powiedział uczestnikom, aby zmienili swoje telefony do 1 kwietnia - poinformował "Kommiersant", powołując się na niezidentyfikowane źródła.
- Dla iPhone'a to już koniec: albo go wyrzuć, albo daj dzieciom - cytuje "Kommiersant", powołując się na informacje przekazane przez jednego z uczestników spotkania. - Wszyscy będą musieli to zrobić w marcu - dodał.
Kreml o używaniu iPhone'ów
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany o tę kwestię w poniedziałek powiedział, że nie może potwierdzić doniesień. - Smartfony nie powinny być używane do oficjalnych spraw - powiedział Pieskow w rozmowie z dziennikarzami. - Każdy smartfon ma dość przejrzysty mechanizm, niezależnie od tego, jaki ma system operacyjny - Android czy iOS. Oczywiście, nie są one używane do celów służbowych - wskazał rzecznik Kremla.
Firma Apple nie odpowiedziała natychmiast na prośbę Agencji Reutera o komentarz.
Według dziennika "Kommiersant" Kreml może dostarczyć inne urządzenia, z innymi systemami operacyjnymi w celu zastąpienia iPhone'ów. Z informacji gazety wynika, że nakaz zaprzestania używania urządzeń od amerykańskiego producenta został skierowany do osób zajmujących się sprawami polityki wewnętrznej - za co odpowiada Kirijenko.
Agencja Reuters zwróciła uwagę, że Władimir Putin zawsze twierdził, że nie ma smartfona, choć Pieskow powiedział, że Putin od czasu do czasu korzysta z internetu.
Autorka/Autor: mb/ToL
Źródło: Reuters