Amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek rating Włoch z BBB do BBB-. Decyzję tę uzasadniono silnym wzrostem zadłużenia publicznego, któremu - jak podaje komunikat - towarzyszy stale słaby wzrost gospodarczy i niska konkurencyjność.
Obecny rating jest tylko o jeden stopień powyżej tzw. poziomu śmieciowego. Jednocześnie prognozę z negatywnej zamieniono na stabilną.
Cios dla rządu Matteo Renziego
Obniżenie ratingu przez jedną z największych agencji na świecie to cios dla rządu Matteo Renziego, który od chwili powołania w lutym przeprowadza, przy ogromnych trudnościach politycznych i sprzeciwie związków zawodowych, pierwsze gruntowne reformy. W ostatnich dniach parlament uchwalił reformę kodeksu pracy (Jobs Act), nowelizując poprzedni, obowiązujący od 40 lat. Jej celem jest ożywienie rynku pracy i stworzenie nowych miejsc, między innymi poprzez ulgi podatkowe i ułatwienia dla firm przyjmujących pracowników. Przyjęto także zbiór przepisów pod nazwą Sblocca Italia (odblokować Włochy), by doprowadzić do dokończenia wielu wstrzymanych inwestycji w transporcie oraz budownictwie i rozpocząć nowe. Odnosząc się do tych reform, Standard & Poor's podkreśla w nocie: "Przyjmujemy do wiadomości, że premier Renzi zrobił postęp wraz z uchwaleniem Jobs Act". "Ale - głosi raport - nie wierzymy, że przewidziane kroki zwiększą zatrudnienie w krótkim terminie". Ponadto w komunikacie mowa jest o tym, że uchwalone dekrety być może zostaną "złagodzone" w związku z rosnącym sprzeciwem. Przypomina się, że rating Włoch według agencji Moody's to Baa2, a w ocenie Fitch to BBB+.
Autor: pp / Źródło: PAP