Ukraina utargowała cenę gazu. Putin zgadza się na ulgę

Na spotkaniu z prezydentem premier Miedwiediew podkreślił, że rząd uważa za potrzebne spełnienie prośby strony ukraińskiej i rosyjskiego koncernu Gazprom przy założeniu, że Kijów będzie ściśle przestrzegał wszystkich warunków, w tym "zwrotu długów, które dotąd narosły". Powiadomił, że rząd otrzymał pismo Gazpromu dotyczące przedłużenia ulgowego trybu sprzedaży na najbliższy kwartał - do 1 lipca. - Wychodzimy z założenia, że obecnie gospodarka ukraińska znajduje się w nader trudnym położeniu - dodał Miedwiediew.

- Obecne zasady będą obowiązywać jeszcze trzy miesiące - podkreślił Putin, zaznaczając, że możliwość zniżki na gaz dla Ukrainy na trzeci kwartał będzie omawiana za trzy miesiące z uwzględnieniem ceny ropy naftowej, gdyż, jak powiedział, "cena gazu tak czy inaczej jest związana z ceną ropy, a sytuacja na światowych rynkach ropy jest bardzo niestabilna".

Rosyjskie media przekazały w poniedziałek wypowiedź prezesa Gazpromu Aleksieja Millera, który informował, że Gazprom zwrócił się pisemnie do rządu Federacji Rosyjskiej z prośbą o rozpatrzenie udzielenia zniżki na dostawy gazu dla Ukrainy na okres trzech miesięcy.

Przypomniał, że takiej zniżki udzielono pod koniec zeszłego roku w rezultacie rozmów Ukrainy, Rosji i Komisji Europejskiej i że termin obowiązywania zniżki upływa we wtorek, 31 marca. Miller dodał, że możliwość udzielenia zniżki przewidziana jest w kontrakcie z 2009 roku, ale kwestia ta leży wyłącznie w gestii rosyjskiego rządu. Wygasający 31 marca tzw. pakiet zimowy to uzgodnione pod koniec października ub.r warunki dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy. Na ich mocy Ukraina płaci 329 USD za 1000 metrów sześciennych gazu. Rosja zapowiadała, że później cena ta wzrośnie do 348 USD.

Autor: km\kwoj / Źródło: PAP