W ramach porozumienia Uber Eats i DoorDashem a związkiem pracowników transportu (Transport Workers' Union - red.) złożono wniosek do australijskiej Komisji ds. Sprawiedliwego Traktowania Pracowników (Fair Work Commission - red.). Jeśli zostanie zatwierdzony, w lipcu 2026 roku dostawcy jedzenia działający na terenie Australii będą zarabiali co najmniej 31,30 australijskich dolarów (74,13 zł) za godzinę. To będzie oznaczało wzrost o ok. 25 proc. dla niektórych kurierów. Obecnie otrzymują wypłatę za każdą dostawę, a nie przepracowany czas.
Obowiązek ubezpieczenia i dostęp do danych
Umowa zrówna ich wynagrodzenie z płacą minimalną uzyskiwaną przez australijskich pracowników dorywczych. Jednocześnie amerykańskie firmy będą musiały wykupić ubezpieczenie od wypadków swoich zleceniobiorców, dać im dostęp do danych i dostarczać więcej szczegółów na temat każdego zamówienia. Uber Eats i DoorDash to najwięksi gracze na australijskim rynku dostaw.
- Przez zbyt długi czas pracownicy dorywczy byli pomijani - oceniła w trakcie konferencji prasowej minister zatrudnienia Amanda Rishworth.
Jak podkreśliła, rząd uznał, że to "niesprawiedliwe, że nie mieli zapewnionych minimalnych standardów i musieli polegać na napiwkach aby przeżyć".
- To nie jest australijski sposób postępowania - podkreśliła.
Praca mimo niebezpiecznych warunków
- Zmiana, którą obserwujemy jest ogromna - powiedział w trakcie tego samego wydarzenia Utsav Bhattarai, który dorabia jako dostawca w stolicy kraju Canberze.
Jak zaznaczył, pracował mimo chorób i niebezpiecznych warunków pogodowych, aby opłacić rachunki.
- Jeszcze jedno zamówienie, jeszcze jedna godzina, po prostu trzeba dalej działać... takie były warunki, w jakich żyli ci kierowcy - wyjaśnił.
Lepsze warunki pracowników tymczasowych
W ubiegłym roku rząd Australii, na którego czele stoi Anthony Albanese, uchwalił ustawę definiującą pracowników tymczasowych jako "podobnych do etatowych". Dzięki nowej legislacji zyskali prawo do negocjowania minimalnego wynagrodzenia i warunków pracy.
Autorka/Autor: skib/ams
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: ChameleonsEye/Shutterstock