Gazociąg Nord Stream 2 czeka na możliwość rozpoczęcia dostaw gazu. Zdaniem rzecznika Kremla Dimitrija Pieskowa szybkie uruchomienie magistrali zrównoważy ceny surowca w Europie. Rzecznik ocenił również, że obecny wzrost cen gazu na rynku europejskim nie wpłynie na jego ceny w Rosji.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 zrównoważy ceny gazu. - Jak najszybsze uruchomienie Nord Stream 2 znacząco zrównoważy parametry cenowe gazu w Europie - oświadczył Pieskow i dodał, że jest to "oczywiste". Podkreślił, że zapotrzebowanie na błękitny surowiec w krajach europejskich jest wysokie, a jeśli zima okaże się mroźna, to "potrzeba będzie jeszcze więcej gazu".
Zapewnił przy tym, że wahania i skoki cen gazu nie dotyczą Rosji i nie dotrą do jej rynku.
Nord Stream 2 - budowa
W ubiegłym tygodniu rosyjski koncern Gazprom ogłosił zakończenie budowy Nord Stream 2. Agencja Bloomberg prognozowała, że od października mogą rozpocząć się dostawy jedną nitką tej magistrali, a do 1 grudnia br. mogą zacząć działać obie nitki.
Jednocześnie przypomniano, że gazociąg miał być początkowo uruchomiony w 2019 roku, ale jego ukończenie się opóźniało, ponieważ nad wykonawcami wisiała groźba amerykańskich sankcji. Agencja zwróciła uwagę, że sytuacja zmieniła się po tym, gdy w maju br. prezydent USA Joe Biden zdecydował się uchylić niektóre sankcje, a następnie zawarł z Niemcami układ obiecujący reakcję, gdyby Rosja próbowała szantażować Ukrainę, wykorzystując przesył surowców energetycznych.
Nord Stream 2 - co to
Nord Stream 2 to dwunitkowa magistrala wiodąca z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, która ma transportować 55 mld m3 gazu ziemnego rocznie. Gazociągowi sprzeciwiają się Polska, Ukraina, państwa bałtyckie i USA. Krytycy Nord Stream 2 argumentują m.in., że projekt ten zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
Niedawno Wołodymyr Zełenski w Berlinie po raz kolejny podkreślił, że uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 stanowi zagrożenie ze strony Rosji dla całego regionu, a projekt ten nie tylko pozbawia jego kraj statusu państwa tranzytowego, ale także "rozwiązuje ręce" władzom na Kremlu prowadzącym agresywne działania przeciwko Ukrainie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nord Stream 2 / Axel Schmidt