Niemieckie ministerstwo finansów uznało w poniedziałek wszelkie roszczenia finansowe Grecji wynikające z II wojny światowej za bezzasadne. Grecka izba obrachunkowa wyliczyła, że Niemcy są winne Grekom 11 mld euro za przymusową pożyczkę.
- 70 lat po zakończeniu wojny roszczenia odszkodowawcze nie mają żadnego uzasadnienia - powiedział rzecznik resortu finansów Martin Jaeger. Jak podkreślił, zdaniem niemieckiego rządu wszystkie kwestie związane z zadośćuczynieniem dla Grecji za straty wojenne zostały dawno temu rozwiązane. Jaeger dodał, że Berlin nie otrzymał od rządu Grecji żadnego oficjalnego wniosku w tej sprawie.
Tajny raport
Grecka gazeta "To Vima" poinformowała w niedzielę o tajnym raporcie opracowanym przez izbę obrachunkową na polecenie rządu. Podczas okupacji Grecji przez Wehrmacht Grecja zmuszona została do udzielenia III Rzeszy pożyczki oraz wyemitowania obligacji w wysokości 476 mln reichsmarek, co odpowiada obecnie kwocie 11 mld euro. Jaeger zaznaczył, że zgodnie z oceną resortu finansów Niemcy nie muszą spłacać tego kredytu.
Dawne porozumienie
Strona niemiecka zwraca uwagę, że RFN zawarła pod koniec lat 50. umowę odszkodowawczą z 12 krajami zachodnimi. Z Grecją umowa została podpisana w roku 1960. Porozumienie zawiera klauzulę, że wszystkie roszczenia odszkodowawcze uznaje się za załatwione. Pierwsza wersja greckiego raportu rządowego ws. odszkodowań od Niemiec powstała na wiosnę 2013 roku. Ówczesny rząd nie wystąpił jednak z roszczeniami wobec Niemiec. W przypadku zwycięstwa w wyborach 25 stycznia radykalnej lewicowej partii Syriza sytuacja może się zmienić. Dziennik "Die Welt" przypomina, że czołowy ekonomista Syrizy John Milios napisał niedawno, że Grecja uczestniczyła w 1953 roku w zmniejszeniu niemieckich długów o połowę, a obecnie nadszedł czas, by Berlin zrewanżował się Grekom za tamten gest.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: (CC BY-SA 3.0)/wikipedia.org | Thomas Wolf