W mediach pojawiają się sprzeczne informacje o sytuacji mieszkańców Ukrainy - m.in. o tym, że w Kijowie i innych miastach Ukraińcy szturmowali sklepy wykupując najbardziej potrzebne produkty oraz że miało dojść do "krwawych demonstracji". Wysłannik TVN24 w Kijowie Marek Osiecimski relacjonuje, że sklepowe półki są pełne a w ukraińskiej stolicy jest spokojnie. Choć wojna odbija swoje piętno na gospodarce sąsiada.
Jak podkreśla Osiecimski, w sklepach nie ma kolejek a na półkach nie brakuje żywności. Ukraińcy odczuwają jednak skutki trwającej wojny i osłabienia hrywny, głównie za sprawą rosnących cen.
Reformy i kłopoty
Ukraiński premier ocenił w piątek, że gospodarka jego kraju ustabilizuje się w przyszłym roku. Jaceniuk oświadczył, że zła sytuacja ekonomiczna jest następstwem prowadzonej przeciwko Ukrainie wojny hybrydowej. - Na 2015 rok nie mam żadnych prognoz co do wzrostu ekonomicznego. Rok 2015 stanie się podstawą do tego, byśmy w 2016 roku zaczęli stopniowo się rozwijać - powiedział. - W warunkach agresji wojennej, w warunkach agresji gospodarczej - bo przecież Rosja zamknęła wszystkie relacje handlowe z Ukrainą - to, co dzieje się na rynku finansowym, jest częścią wojny hybrydowej. Panika na rynku finansowym też do niej należy. Jest nam ciężko - przyznał. Szef rządu wypowiedział się także na temat reform. Oznajmił, że ich wyniki jego rodacy odczują dopiero „za nowych rządów”. - Reformy, które realizujemy, nie dają wyników z prostej przyczyny: potrzebny jest czas. Na tych reformach wygra przyszły rząd i przyszły premier. Godzę się na to z całą świadomością - zaznaczył.
Duże straty
W środę ukraińska telewizja podała, że ukraińska hrywna traci na wartości tak bardzo, że pod względem płacy minimalnej przeliczonej na dolary Ukraina spadła poniżej poziomu biednych krajów Afryki i Azji. Ukraińska płaca minimalna - 1218 hrywien - jest obecnie warta 42,9 dolara, podczas gdy np. w Ghanie, Bangladeszu, czy Zambii jest to 46,6 dolara. Od czasu obalenia przed rokiem prezydenta Wiktora Janukowycza hrywna straciła na wartości ponad 70 proc. Ukrainę wyniszcza obecnie konflikt z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju. Wielkim problemem jest też szerząca się korupcja i opieszałe tempo wprowadzania niezbędnych reform.
Autor: mn//km / Źródło: TVN24, PAP