Obrazujący nastroje w brytyjskim sektorze usług wskaźnik PMI spadł w styczniu do poziomu najniższego od 8 miesięcy. "Brytyjski lockdown dobija usługi" – wskazali w komentarzu przedstawiciele TMS Brokers. Sektor usług cierpi również we Francji oraz w Niemczech, jednak odczyty są wyższe niż na Wyspach.
Na początku stycznia w Wielkiej Brytanii został wprowadzony trzeci lockdown. Nowe przepisy mają obowiązywać do 31 marca.
"Nowa mutacja koronowirusa nałożyła na Wielką Brytanię konieczność podjęcia zdecydowanych działań w celu ratowania służby zdrowia. Ma to jednak jednoznacznie negatywny wpływ na aktywność gospodarczą, co dostrzegają ankietowani menedżerowie z sektora usług. Wartość PMI dla tego sektora spadła do poziomu najniższego od 8 miesięcy i kształtowała się na poziomie 38,8 pkt." – czytamy.
Wskaźnik PMI jest wskaźnikiem wyprzedzającym i ma na celu pokazać prognozy dla gospodarki. Wartość wskaźnika powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze, a poniżej – kurczenie się branży.
Lepiej prezentowała się aktywność w sektorze przemysłu, choć i tam - jak zaznaczono - wartość wskaźnika PMI spadła najniżej od 7 miesięcy i wyniosła 52,9 punktu. "Ankietowani wskazali na problemy z łańcuchem dostaw, a także z siłą roboczą. Znaczna część pracowników przebywa na kwarantannach" – zwrócili uwagę przedstawiciele TMS Brokers.
"Sektor usług niezmiennie cierpi"
Na tym tle lepiej sytuacja wygląda w Niemczech. Wskaźnik PMI dla przemysłu wyniósł bowiem w styczniu 57 punktów wobec 58,3 punktu przed miesiącem. Z kolei wskaźnik PMI dla usług wyniósł 46,8 punktu, podczas gdy w grudniu było to 47 punktów. We Francji było to odpowiednio 51,5 punktu i 46,5 punktu.
"Sektor przemysłowy zarówno we Francji jak i Niemczech trzyma się stabilnie z odczytami PMI na poziomie odpowiednio 51,5 pkt. i 57 pkt. Oba wskaźniki znalazły się w okolicy konsensusu prognoz. Sektor usług niezmiennie cierpi, na co wpływ mają obostrzenia pandemiczne" – czytamy w komentarzu przedstawicieli TMS Brokers.
W ich ocenie "duży wpływ na brak optymizmu menedżerów z sektora usług ma powolny proces szczepień, który implikuje utrzymywanie ograniczeń przez dłuższy czas". "Z pewnością w ankietach nie uwzględniona jest czwartkowa wypowiedź Angeli Merkel, która zapowiedziała, że do końca sierpnia, wszyscy chętni w Niemczech zostaną zaszczepieni. Gdyby kanclerz udało się spełnić obietnicę, byłby to prawdziwy gamechanger. Na chwilę obecną jednak w ankietach ujmowana była zapowiedź utrzymywania epidemicznych ograniczeń do końca kwietnia" – zaznaczyli.
W Niemczech we wtorek po raz kolejny przedłużono obowiązującą w tym kraju od połowy grudnia narodową kwarantannę – na razie do 14 lutego. Z kolei francuski epidemiolog i doradca rządu ds. pandemii prof. Arnaud Fontanet przekazał w piątek, że Francja będzie musiała zastosować ścisły lockdown, podobny do wprowadzonego już w Irlandii i Wielkiej Brytanii, jeśli nie uda się powstrzymać bardziej zakaźnych mutacji koronawirusa.
Źródło: TVN24 Biznes