Żart się nie udał. Musi słono zapłacić

shutterstock_2450528397
Rynek pracy. Tak pracują Polacy na tle UE
Źródło: TVN24
Południowokoreański sąd ukarał kobietę grzywną po tym, jak zdjęła ona koledze spodnie - a wraz z nimi bieliznę - na oczach znajomych - donosi BBC, powołując się na lokalne media.

Kobieta otrzymała grzywnę w wysokości 2,8 miliona wonów (2100 dolarów). Została także skierowana na ośmiogodzinny kurs edukacyjny na temat zapobiegania przemocy seksualnej.

Jak wyjaśnia BBC, do zdarzenia doszło w październiku 2024 roku w kuchni restauracji, w prowincji Gangwon położonej na północnym wschodzie Korei Południowej.

Żart się nie udał

Sąd Rejonowy w Chuncheon odrzucił tłumaczenia kobiety, która twierdziła, że zamierzała zrobić żart swojemu koledze. Wziął jednak pod uwagę fakt, że nie była ona wcześniej karana i wyraziła skruchę.

Pojawiające się w sieci komentarze mają różny wydźwięk. - Wygląda na to, że ukarali zbyt surowo prosty żart - napisał pod artykułem jeden z czytelników koreańskiego dziennika "Chosun Daily".

"Grzywna wcale nie jest wygórowana. Po co robisz takie kawały? Czy to wygląda na kawał?" - ocenił z kolei inny czytelnik.

BBC wyjaśnia, że zdejmowanie komuś spodni jest w Korei Południowej powszechnym żartem, mimo krytyki, że jest to forma zastraszania. Zdejmowanie spodni od dawna jest wykorzystywane jako komediowy element programów rozrywkowych i reality show w Korei Południowej.

Ale przysparza też ludziom kłopotów. W 2019 roku południowokoreański mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim na krótkim torze Lim Hyo-jun został zawieszony na rok po tym, jak ściągnął spodnie koledze z drużyny na oczach innych łyżwiarek.

W 2021 roku wszczęto dochodzenie w sprawie grupy uczniów szkoły podstawowej w prowincji Jeolla Północna, którzy znęcali się nad młodszym chłopcem na placu zabaw. Matka ofiary powiedziała policji, że uczniowie ściągnęli jej synowi spodnie.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: