Komisja Europejska wyliczyła, że umowy handlowe, które Unie Europejska negocjuje obecnie z krajami trzecimi, mogą zwiększyć unijne PKB o 2 proc., czyli o 250 mld euro - poinformowała w czwartek komisarz UE ds. handlu Cecilia Malmstroem.
Z przedstawionego przez Malmstroem raportu na temat korzyści z porozumień handlowych wynika, że około 31 mln miejsc pracy w Unii Europejskiej, czyli 14 proc., zależy od eksportu do krajów trzecich.
Wzrost wartości eksportu o miliard euro przyczynia się do stworzenia około 14 tys. nowych miejsc pracy. Są to zazwyczaj stanowiska, na których wymaga się kwalifikacji oraz lepiej opłacane. Miliony miejsc pracy związane z handlem zagranicznym przypadają na sektory sprzedaży detalicznej i hurtowej, logistykę, transport, obsługę portową.
Nie tylko wielkie koncerny
- Korzyści z handlu międzynarodowego czerpią nie tylko wielkie koncerny - wskazała Malmstroem. - Ponad 600 tys. małych firm w UE eksportuje towary i usługi do reszty świata. Na te firmy przypada blisko jedna trzecia całego eksportu. Zatrudniają one sześć milionów ludzi - zaznaczyła. Dodała, że dzięki większej wymianie handlowej niektóre kraje dotknięte kryzysem szybciej z niego wychodzą. Przykładem jest Portugalia, gdzie udział eksportu w produkcie krajowym brutto wzrósł z 27 proc. w 2009 roku do 40 proc. w ubiegłym roku. Malmstroem przedstawiła też raport na temat wdrażania zawartej w 2011 roku umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Koreą Płd. - Ta umowa to najbardziej uderzający przykład korzyści, płynących z polityki handlowej - powiedziała komisarz. Dodała, że było to porozumienie najbardziej ambitne z zawartych dotychczas oraz pierwsze podpisane z krajem azjatyckim. Przewiduje ono eliminację 99 proc. ceł w ciągu pięciu lat.
Korzystne porozumienie
Z raportu wynika, że UE, która wcześniej miała deficyt w handlu z Korea Południową, obecnie odnotowuje nadwyżkę w wysokości 3,6 mld euro. Unijny eksport do tego kraju wzrósł o 35 proc. w ciągu minionych trzech lat. Firmy europejskie zaoszczędziły 1,6 mld euro na cłach, które musiałyby opłacać, gdyby porozumienia nie było. W sektorach, w których handel został całkowicie zliberalizowany, jak przemysł maszynowy, odzieżowy czy chemiczny eksport wzrósł o ok. 46 proc. - Największe wrażenie robią dane o eksporcie samochodów. Wiele krajów UE obawiało się, że umowa handlowa z Koreą Południową zaszkodzi naszemu sektorowi motoryzacyjnemu, tymczasem eksport samochodów z UE do tego kraju prawie się podwoił - powiedziała Malmstroem. Z danych wynika, że wartość eksportu samochodów z UE do Korei Płd. wzrosła z 2 mld euro w roku poprzedzającym zawarcie umowy do 3,8 mld w 2014 roku. Tymczasem wartość importu samochodów z Korei Płd. wzrosła o 53 proc. - z 2,6 mld do 4 mld euro. Według komisarz unijny import z Korei Południowej utrzymywał się na stałym poziomie - prawdopodobnie wskutek kryzysu gospodarczego.
Kontrowersyjna umowa
UE ma podpisane umowy handlowe z blisko 50 partnerami i negocjuje kolejne, w tym porozumienie o transatlantyckim partnerstwie handlowym i inwestycyjnym z USA. Zarówno Unia Europejska jak i Stany Zjednoczone chcą zakończyć rozmowy jeszcze w 2015 roku. Planowana umowa budzi jednak spore kontrowersje po obu stronach Atlantyku.
Autor: tol/mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: steve gibson/CC BY 2.0/wikimedia.org