Rząd USA od roku nakłada na Rosję kolejne sankcje obejmujące m.in. zakazy wizowe i zamrożenie aktywów rosyjskim oligarchom. Sankcjami objęto wielu polityków, wysokiej rangi urzędników rosyjskich, rosyjskich przedsiębiorców, a także największe firmy i banki rosyjskie, blisko związane z Kremlem.
Sankcje te sygnalizują, że Waszyngton zwiększa presję na Moskwę w dzień po oskarżeniu jej o wysyłanie czołgów i ciężkiego sprzętu wojskowego na Ukrainę.- Jeśli Rosja nadal wspiera działania destabilizacyjne na Ukrainie i narusza uzgodnienia z Mińska i plan ich wdrożenia, musi się liczyć z dalszym wzrostem tego kosztów - powiedział przedstawiciel amerykańskiego Ministerstwa Finansów, anonsując w środę wprowadzenie nowych sankcji.Sankcje zakazują amerykańskim firmom robienie interesów z objętymi sankcjami osobami i instytucjami. Osoby, wobec których zastosowano sankcje, nie mogą też przyjeżdżać do USA, a ich potencjalne aktywa zostają zamrożone.
Na "czarną listę" tym razem trafiło 14 osób, w tym były premier Ukrainy Mykoła Azarow, a także przedstawiciele władz samozwańczych republik, w tym Roman Lagin z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL).
Waszyngton objął też sankcjami działający na zaanektowanym przez Rosję Krymie rosyjski bank RNBK, a także rosyjską organizację Eurazjatycki Związek Młodzieży, którego działalność zdaniem władz USA zagraża bezpieczeństwu i integralności terytorialnej Ukrainy, gdyż związek ten werbuje ludzi z doświadczeniem bojowym do walki po stronie samozwańczej DRL.
- Jeśli Rosja nadal będzie wspierać działalność destabilizującą Ukrainę i naruszać porozumienie z Mińska, to Stany Zjednoczone mogą nakładać kolejne restrykcje - powiedział Adam Szubin, przedstawiciel Departamentu ds. terroryzmu i wywiadu finansowego.
skomentował
UE rozszerzy sankcje na Rosję
Autor: mw / Źródło: PAP, Reuters/ TVN24 Biznes i Świat