Rosyjska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem Kaspersky Lab może mieć powiązania z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa, następczynią KGB - napisał "Bloomberg". Kaspersky odrzuca oskarżenia.
Zdaniem "Bloomberga" rosyjska firma wyjątkowo koncentruje się na kontroli zachodnich agencji rządowych jak NSA, ignorując działania służby bezpieczeństwa Rosji.
"Nikt nam nie ufa"
Kaspersky Lab odrzuca te sugestie i twierdzi, że nie ma nic do ukrycia. "Odniesienie sukcesu na rynku amerykański i europejskim jest bardzo trudne dla firm z rosyjskimi korzeniami. Nikt nam nie ufa. Nasza strategia to jednak 1000 proc. przejrzystości i uczciwości. Zajęło nam lata, aby wyjaśnić, kim naprawdę jesteśmy" - napisała firma w oświadczeniu.
Kaspersky Lab jest szóstą na świecie pod względem dochodów firmą zajmującą się bezpieczeństwem w internecie. W 2013 roku wyniosły one 667 mln dolarów.
Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła napisał, że w 2012 roku firma wymieniła zarząd, wysoko wykwalifikowanych menedżerów zastąpiwszy ich Rosjanami z kręgu wojskowości i służb. Kaspersky odrzuca także te informacje i zaprzecza opisywanym znajomościom.
Autor: mn\kwoj / Źródło: The Moscow Times