Hiszpański rząd przyznał supermarketom uprawnienia do ograniczania liczby kupowanych produktów. Możliwość ta została wprowadzona w przyjętym we wtorek dekrecie królewskim w sprawie środków reagowania na skutki wojny na Ukrainie, który zawiera zapis o zmianie ustawy o handlu detalicznym i zezwalający na racjonowanie "w nadzwyczajnych okolicznościach lub w przypadku siły wyższej".
Według nowych przepisów placówki handlowe w “sytuacjach wyjątkowych mogą ograniczyć maksymalną liczbę towaru przypadającego na każdego klienta”.
Racjonowanie "w nadzwyczajnych okolicznościach"
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie, jak odnotował dziennik, w hiszpańskich sklepach upowszechniło się zjawisko ograniczania sprzedaży głównie oleju słonecznikowego, mleka, ryżu oraz mąki.
Media zaznaczają, że wpływ na decyzję rządu Pedro Sancheza dotyczącą możliwości wprowadzenia reglamentacji towarów w handlu miały też prowadzone w marcu w całym kraju protesty hiszpańskiego sektora transportowego związane z podwyżkami paliw.
Supermarkety domagały się prawnego wsparcia dla takiego racjonowania, które zostało ogłoszone przez rząd jako część pakietu awaryjnego mającego na celu złagodzenie skutków gospodarczych inwazji Rosji na Ukrainę i będzie obowiązywać do 30 czerwca.
Posunięcie to zostało podjęte po tym, jak wojna na Ukrainie i trzytygodniowy strajk kierowców ciężarówek doprowadziły do sporadycznych niedoborów podstawowych produktów, takich jak jajka, mleko, mąka i olej słonecznikowy, choć niedobory były często spowodowane bardziej gromadzeniem zapasów niż faktycznymi zakłóceniami w dostawach.
"Zapewnia wsparcie prawne, dzięki któremu producenci mogą ograniczyć liczbę artykułów i w ten sposób uniknąć gromadzenia zapasów, ale przede wszystkim zapewnia sprawiedliwy dostęp dla wszystkich konsumentów" - powiedział dziennikarzom minister handlu Reyes Maroto.
Gromadzenie zapasów
Władze Hiszpanii i stowarzyszenia supermarketów ostrzegały przed paniką klientów podczas strajku transportowego, który rozpoczął się 14 marca. Trzy tygodnie temu hiszpańskie supermarkety zaczęły racjonować sprzedaż oleju słonecznikowego, aby powstrzymać klientów przed gromadzeniem zapasów z powodu obaw o niedobory spowodowane inwazją Rosji na kluczowego dostawcę – Ukrainę.
Dwa lata temu, gdy rządy państw europejskich przygotowywały blokady w celu ograniczenia pandemii wirusa COVID-19, niektóre hiszpańskie supermarkety racjonowały niektóre produkty w odpowiedzi na paniczne kupowanie takich artykułów jak papier toaletowy, ale rząd tego wtedy nie usankcjonował.
Na początku tego miesiąca stowarzyszenie konsumenckie Facua pozwało kilka hiszpańskich supermarketów za złamanie prawa po tym, jak ograniczyły one zakup oleju słonecznikowego do kilku butelek na osobę. Ukraiński olej słonecznikowy stanowił 40% importu.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: El Pais, France24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lestertair / Shutterstock