Właściciel spółki wytwarzającej oprogramowanie antywirusowe John McAfee został zatrzymany w Barcelonie - podała Agencja Reutera. Jak informują źródła policyjne, Amerykanin usłyszał już zarzuty i oczekuje na uruchomienie procedury ekstradycji do USA.
Agencja Reutera poinformowała, że do zatrzymania amerykańskiego biznesmena doszło w sobotę na lotnisku El Prat w Barcelonie, przed wejściem na pokład samolotu lecącego do Stambułu. McAfee legitymował się brytyjskim paszportem - podała agencja, powołując się na źródło policyjne.
Według policji John McAfee został ujęty w ramach wspólnej akcji hiszpańskich służb oraz Interpolu.
Po aresztowaniu na oficjalnym profilu Amerykanina na Instagramie opublikowano zdjęcie z napisem "Wolność dla McAfee".
Przyczyna zatrzymania
Agencja Europa Press przypomniała, że amerykańskie organy ścigania już od kilku lat poszukiwały przedsiębiorcy, znanego ze sprzedaży komputerowych programów antywirusowych.
Zatrzymanie amerykańskiego milionera ma związek ze stawianymi mu przez amerykański wymiar sprawiedliwości zarzutami unikania składania zeznań podatkowych w latach 2014-2018, a także niepłacenia podatków w tym okresie.
Według stawianych McAfee zarzutów biznesmen przez wiele lat unikał płacenia podatków z tytułu przedsięwzięć prowadzonych w dziedzinie organizacji konferencji, promocji kryptowalut, a także doradztwa biznesowego.
Amerykańskiemu przedsiębiorcy zarzuca się również, że przez kilka lat ukrywał część swojego majątku pod nazwiskami innych osób. Wśród tego mienia są m.in. nieruchomości i samochody.
Źródło: PAP, Reuters