Otoczony 10-hektarowym parkiem Chateau de la Garoupe góruje nad plażą w mieście Antibes, położonym między Cannes a Niceą. Posiadłość w latach 90. ubiegłego wieku urzekła Borysa Bieriezowskiego, który kupił ją za 8,4 mln euro. Teraz, po długotrwałych sporach prawnych między wierzycielami zmarłego w 2013 roku rosyjskiego oligarchy a francuskim rządem, nieruchomość trafiła na licytację.
Chateau de la Garoupe został zbudowany w 1907 r. przez brytyjskiego architekta-malarza Ernesta George'a dla barona i parlamentarzysty Charlesa McLarena. Pozostał w jego rodzinie aż do czasu transakcji z Bieriezowskim (wówczas bliskim współpracownikiem Borysa Jelcyna), który - według agencji prasowej Bloomberg - zapoczątkował trend nabywania przez Rosjan luksusowych posiadłości na Riwierze Francuskiej.
Jednak w 2015 r. dawny dom oligarchy został skonfiskowany przez rząd francuski na skutek głośnego procesu o pranie brudnych pieniędzy. Po długotrwałej batalii prawnej francuska agencja ds. zarządzania i odzyskiwania zajętego i skonfiskowanego mienia (Agrasc) ogłosiła, że jest na sprzedaż.
Pałac wart sto milionów dolarów
Wstępne oferty kupna należy składać do 17 lipca. W sierpniu dla pozytywnie zweryfikowanych oferentów zostaną zorganizowane wizyty na miejscu. Po nich nadejdzie czas na składanie ostatecznych ofert.
Według agencji Bloomberg pałac - wraz z otaczającymi go pięcioma budynkami, basenem, kortem jacuzzi i oczywiście ogromnym parkiem - jest dziś wart ok. 100 mln dol. (czyli blisko 400 mln zł). Wyższe szacunki podawał wcześniej regionalny dziennik "Nice-matin". Według gazety pałac może się sprzedać nawet za 122 mln euro (blisko 533 mln zł).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock