Premier Chin Li Keqiang utrzymał w poniedziałek cel wzrostu dla chińskiej gospodarki na 2018 rok na poziomie około 6,5 procent, a więc niższym od średniej z ostatnich pięciu lat, i zapowiedział dalsze otwieranie rynku i redukcję obciążeń dla biznesu.
Premier Chin wytyczył te cele, przemawiając w Wielkiej Hali Ludowej do prawie 3 tys. delegatów na otwarcie dorocznej sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych - chińskiego parlamentu.
Miliony miejsc pracy
W 2018 roku Chiny zmniejszą nadwyżkę zdolności produkcyjnej stali o 30 mln ton oraz węgla - o 150 mln ton. Może to oznaczać likwidację hut oraz zamykanie kopalń.
Zamknięte mają zostać także wszystkie opalane węglem elektrownie o mocy poniżej 300 MW, które nie spełnią standardów emisji spalin - zapowiedział Li. W tym roku w chińskich miastach powstanie 11 mln nowych miejsc pracy, a zużycie energii na jednostkę PKB spadnie o 3 proc. - mówił premier. Zapowiedział też dalsze reformy państwowych firm oraz zwiększenie wysiłków, by Chiny stały się "krajem innowatorów". Powtórzył że "trzy krytyczne bitwy" toczone przez chińskie władze to zmagania z ryzykiem finansowym, redukcja ubóstwa i walka z zanieczyszczeniem powietrza.
Wydatki na wojsko
Władze Chin zapowiedziały też zwiększenie wydatków na obronę o 8 proc. do 173 mld dolarów. Zwiększone wydatki wojskowe - możliwe dzięki stosunkowo wysokiemu wzrostowi gospodarczemu - mają pomoc w dalszej modernizacji i profesjonalizacji armii. Budżet wojskowy Chin ustępuje jedynie amerykańskiemu, a ten ostatni w 2018 r. ma osiągnąć rekordowy poziom ok. 700 mld dolarów.
Autor: msz//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock