To niemiecki Allianz był głównym ubezpieczycielem airbusa A320, który rozbił się we wtorek we francuskich Alpach. "Jesteśmy gotowi do obsługi naszego klienta w pełnym zakresie i tak szybko, jak to tylko możliwe. Pracujemy z naszymi partnerami" - podkreślił Allianz w komunikacie.
Jak podkreśla Reuters, samoloty są zazwyczaj ubezpieczane przez konsorcjum ubezpieczycieli, aby rozdzielić ryzyko. Według źródeł, innym ze współubezpieczycieli był AIG. Źródła, z którym rozmawiała agencja Reuters mówią, że samolot był ubezpieczony na kwotę 6-7 mln dolarów.
Zła passa
Katastrofa airbusa Germanwings to nie jedyny w ostatnim czasie przypadek, kiedy Allianz musiał wypłacić ubezpieczenie linii lotniczej. Jak pisaliśmy, niemiecka firma była także głównym ubezpieczycielem samolotu linii Air Asia, który w grudniu zeszłego roku zniknął z radarów na Morzem Jawajskim. Firma ubezpieczała także dwa inne malezyjskie samoloty, których loty zakończyły się tragicznie w 2014 roku. Chodzi o lot MH370 Malaysia Airlines, który w marcu zniknął nad Oceanem Indyjskim oraz lot MH17, który został zestrzelony w lipcu nad wschodnią Ukrainą.
Autor: mn//bgr / Źródło: Reuters