Prawie dwustu wystawców z kilkunastu państw uczestniczy w rozpoczętym we wtorek w Kielcach Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego. Tegoroczna edycja imprezy z powodu pandemii została mocno okrojona w porównaniu z poprzednimi latami, ale w przeciwieństwie do innych targów zbrojeniowych w Europie w ogóle doszła do skutku.
To 28. edycja MSPO, które przez lata wypracowały sobie pozycję trzeciej co do wielkości tego typu imprezy w Europie, po targach obronnych w Paryżu i Londynie, które odbywają się na przemian co dwa lata. Jednak pandemia, którą wywołał koronawirus SARS-CoV-2, doprowadziła do odwołania paryskich Eurosatorów, zaś londyńskie DSEI odbyły się ostatnio w 2019 roku, a kolejna edycja jest planowana na rok 2021.
Organizacja targów w Kielcach długo stała pod znakiem zapytania, bowiem strategiczny partner imprezy – Polska Grupa Zbrojeniowa, czyli największy w kraju, państwowy koncern przemysłu obronnego jeszcze w lipcu wyrażał obawy, czy uda się bezpiecznie przeprowadzić imprezę, i namawiał organizatorów do jej odwołania. Ostatecznie targi rozpoczęły się we wtorek. Zgromadziły 170 firm z 15 krajów. To znacznie mniej niż przed pandemią. W poprzedniej edycji MSPO, w 2019 roku wzięło udział 610 firm z 31 państw.
Mniejsza skala targów przełożyła się też na niższą rangę obecnych gości. Impreza, którą w przeszłości regularnie otwierali lub przynajmniej odwiedzali prezydenci i premierzy, w tym roku, przynajmniej pierwszego dnia zgromadziła przedstawicieli polskich władz w randze co najwyżej wiceministra.
Środki bezpieczeństwa
Tegorocznej imprezie towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Targi Kielce, czyli organizator MSPO, informują o zainstalowaniu wielofunkcyjnych kabin wyposażonych w urządzenia do mierzenia temperatury i do dekontaminacji. Do dyspozycji organizatorów jest także grupa żołnierzy wojsk chemicznych wyposażonych w ozonatory i rozpylacze środków dezynfekujących. Tak jak wszędzie, gdzie gromadzą się ludzie, na kieleckiej imprezie obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa oraz zalecenie, by często dezynfekować ręce.
MSPO w tym roku zostało skrócone o jeden dzień i potrwa do czwartku. Wstęp na teren targów mają tylko osoby pełnoletnie. Nie będzie też dni otwartych z wystawą sprzętu Wojska Polskiego, które w ostatnich latach odbywały się w weekend po targach.
Polskie i zagraniczne uzbrojenie, podpisane dokumenty
A co w Kielcach jest prezentowane? Jedną z atrakcji jest pierwsza na tych targach prezentacja wyrzutni rakietowej M901, elementu systemu obrony powietrznej Patriot, zakupionego przez Polskę w ramach programu, któremu wojsko nadało kryptonim Wisła (umowę w pierwszym etapie tego programu podpisano wiosną 2018 roku).
W Kielcach jest też najnowsza wersja słynnego Apache'a, czyli śmigłowiec AH-64E Guardian z charakterystycznym radarem nad wirnikiem głównym. Wczesnym popołudniem nad Kielcami przeleciał też morski samolot patrolowy P-8 Poseidon, czyli wojskowa wersja Boeinga 737 przeznaczona do wykrywania i zwalczania statków i okrętów nawodnych i podwodnych.
Częścią MSPO jest też wystawa narodowa, w tym roku zorganizowana przez firmy brytyjskie. Jedna z nich, czyli europejski dom rakietowy MBDA (należący do BAE Systems, Airbusa i Leonardo) poinformował przy okazji we wtorek, że zaktualizował ofertę w dialogu technicznym, jaki Ministerstwo Obrony Narodowej prowadzi z zainteresowanymi firmami, chcąc zakupić niszczyciele czołgów. MBDA oferuje Polsce pociski Brimstone, które można zainstalować na różnych nośnikach kołowych i gąsienicowych. Komponenty do tych rakiet są już produkowane w polskich zakładach. Program pozyskania niszczycieli czołgów w dokumentach resortu obrony nosi kryptonim Ottokar Brzoza, na cześć najsłynniejszego oficera artylerii Legionów Piłsudskiego.
Również we wtorek będąca częścią PGZ Huta Stalowa Wola podpisała z czeską spółką Tatra porozumienie o współpracy, które dotyczy zaprojektowania i dostawy pojazdu w układzie 4x4, który ma być produkowany w Polsce i oferowany wojsku. Ta sama HSW finalizuje też negocjacje z brytyjskim BAE Systems w sprawie porozumienia, które umożliwi uzyskanie zgód Zjednoczonego Królestwa na eksport samobieżnej haubicy Krab - wynika z komunikatu opublikowanego przez brytyjski koncern. Krab został bowiem opracowany w oparciu o brytyjską wieżę, którą początkowo zamierzano połączyć z polskim podwoziem, a ostatecznie zintegrowano z koreańskim.
Tradycyjnie częścią Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego jest też wystawa sprzętu, który już jest na uzbrojeniu i wyposażeniu Sił Zbrojnych RP. W tym roku w Kielcach są m.in. czołgi Leopard 2PL i T-72 po modyfikacji, haubice Krab i Dana, moździerze Rak, a także inne pojazdy i mniejszy sprzęt, w tym symulatory.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych