Telewizja Polska potwierdza, że przelała na konto Joanny Kurskiej, żony Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP, 1 milion 534 tysiące złotych. W wydanym oświadczeniu, publiczny nadawca szczegółowo podał, jakie wynagrodzenie, nagrody oraz odszkodowania pobierała Kurska. Żona była prezesa TVP przepracowała w państwowej telewizji w sumie niewiele ponad rok. Po przeliczeniu wszystkich przelewów, jakie trafiły na konto Joanny Kurskiej, wynika, że za miesiąc pracy otrzymywała średnio 117 tysięcy złotych. Po medialnych informacjach o zarobkach Kurska opublikowała oświadczenie.
"Żona Jacka Kurskiego przyszła na Woronicza wraz z tzw. dobrą zmianą. W lutym 2016 r. jeszcze jako Joanna Klimek została wicedyrektorką biura ds. koordynacji programowej, by chwilę później przeskoczyć na stanowisko dyrektorki. Z pracą w TVP pożegnała się po kilku miesiącach – w listopadzie 2016 r." - czytamy w Onecie, który jako pierwszy podał informacje o zarobkach Joanny Kurskiej.
Jak dodano, "po odejściu z Telewizji Polskiej obecna żona Jacka Kurskiego znalazła pracę w państwowym gigancie gazowym PGNiG, a potem w Netii".
Joanna Kurska wróciła do TVP we wrześniu 2022 r., została wtedy szefową "Pytanie na śniadanie". Na początku stycznia 2023 r. TVP wydała komunikat, w którym poinformowała o rozwiązaniu umowy z Kurską za porozumieniem stron.
Milionowe transfery dla Kurskich
W sumie Joanna Kurska od 2016 r. przepracowała w Telewizji Polskiej 13 miesięcy. Z informacji Onetu wynika, że do 2023 r. państwowy nadawca przelał na jej konto 1 mln 532 tys. zł. Oznacza to, że za miesiąc pracy otrzymywała średnio 117 tys. zł.
Onet dowiedział się również, że Jackowi Kurskiemu w trakcie jego prezesury TVP wypłaciła w sumie 4,5 mln zł. Oznacza to, że małżeństwo Kurskich w latach 2016-2023 zarobiło w Telewizji Polskiej ponad 6 mln zł.
Zwróciliśmy się do Jacka Kurskiego z prośbą o komentarz w tej sprawie, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Wysokie wypłaty byłego męża Kurskiej
Jak zauważył Onet, "co ciekawe, w TVP zatrudniony był jako producent również były mąż Joanny Kurskiej".
"Okazuje się, że Tomasz Klimek był jednym z najlepiej opłacanych pracowników kontrolowanej przez PiS telewizji. Pracował w Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP. Z naszych informacji wynika, że w latach 2018-2023 spółka wypłaciła mu 3,86 mln zł. W Telewizji Polskiej zajmował się m.in. reżyserowaniem koncertów. Pracował też przy organizacji 'Sylwestra Marzeń'" - podkreślono.
Czytaj też: Szef gabinetu prezydenta o Kurskim: mam nadzieję, że światowe rynki finansowe się od tego nie załamią
Oświadczenie Joanny Kurskiej
W związku z doniesieniami medialnym Joanna Kurska opublikowała na Instagramie oświadczenie w formie tak zwanych Stories (krótkie filmiki, które są opublikowane tylko przez 24 godziny, chyba że relacja została zaznaczona jako wyróżniona). Kurska zaznaczyła przy okazji swoją lokalizację, która wskazuje na stan Maryland w USA.
Oto pełna treść oświadczenia Joanny Kurskiej (pisownia oryginalna):
"W związku z uporczywie powielanymi w przestrzeni publicznej kłamstwami jakoby 'żona Jacka Kurskiego zarabiała 117 000 zł miesięcznie' - w tym przez polityka, który od 5 lat nie potrafi wytłumaczyć się podejrzanych dziesiątków milionów zł. tyle, że na koncie własnej żony - stanowczo im zaprzeczam.
Ani jako dyrektor programowa TVP, ani jako producent PnŚ nie miałam takiej pensji. Moje wynagrodzenie było zawsze zgodne z widełkami siatki wynagrodzeń pracowników TVP. Nie zarabiałam nigdy więcej niż moi poprzednicy. Jako Dyrektor Programowa zarabiałam 23 tys. brutto miesięcznie, tyle ile zarabiał mój poprzednik Sławomir Zieliński. Swoją drogą ciekawe, ile teraz zarabia ponownie na tym samym stanowisku. Sławku, może odpowiesz, jaki masz kontrakt?
Co więcej wraz z funkcją dyrektora programowego pełniłam obowiązki dyrektora marketingu TVP, za co nie pobrałam żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Czyli byłam podwójnym dyrektorem na jednej pensji.
Jako producent PnŚ również zarabiałam tyle, ile zarabiają producenci wg regulaminu wynagrodzeń tj. 12 tys. brutto tzw. podstawy plus 36 tys. brutto honorarium za produkcję 30 wydań PnŚ w miesiącu. Czyli na rękę ok. 800 zł. dziennie za najchętniej oglądany śniadaniowy program live. To są oczywiście bardzo wysokie zarobki, ale adekwatne do sukcesu rynkowego i ponoszonej odpowiedzialności. Najwyraźniej chodzi o to, że nikt z prawicy nie może pracować i zarabiać oraz odnosić sukcesów.
Domagam się od mediów, które podały kłamstwa o mnie natychmiastowego sprostowania. Bo to jest właśnie szczucie w najczystszej postaci. Osoby, które będą nadal powielać kłamstwa ostrzegam, że muszą się liczyć z wystąpieniem przeciwko nim na drogę sądową o ochronę dóbr osobistych".
Po dodaniu wyżej wymienionych kwot wynika, że według Kurskiej zarabiała ona 71 tys. zł brutto miesięcznie (23 tys. zł brutto jako dyrektorka programowa oraz 12 tys. zł brutto podstawy i 36 tys. zł brutto honorarium za produkcję PnŚ).
Komunikat TVP w sprawie zarobków Joanny Kurskiej
Zarobki Joanny Kurskiej w latach 2016-2023 wyniosły 1 534 021,02 zł brutto - poinformowano w komunikacie przesłanym przez TVP w piątek wieczorem PAP.
Jak podkreśliła Telewizja Polska, wydanie komunikatu jest spowodowane zapytaniami dotyczącymi kwestii wynagrodzenia Joanny Kurskiej.
"Mając na celu ucięcie dalszych spekulacji w temacie o dużej doniosłości społecznej, jaką są warunki wynagradzania w Spółkach Skarbu Państwa, a także chcąc ochronić Panią Joannę Kurską przed negatywnymi komentarzami formułowanymi na podstawie nieprecyzyjnych informacji, decydujemy się na podanie do informacji publicznej konkretnych danych" – wyjaśniono w komunikacie.
W komunikacie wyszczególniono poszczególne okresy pracy Joanny Kurskiej dla TVP. "W okresie luty-listopad 2016 r. Pani Joanna Kurska otrzymała z TVP 331.001,97 zł brutto z tytułu wynagrodzenia za pracę, w tym 93.000 zł brutto z tytułu kilku nagród Prezesa Zarządu, którym wówczas był Jacek Kurski" – głosi komunikat.
Po zakończeniu współpracy dziennikarce wypłacono 138 tysięcy złotych brutto "z tytułu rekompensaty w związku z rozwiązaniem umowy o pracę" oraz przez 6 miesięcy "odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia w łącznej wysokości 138.833,22 zł brutto".
Ponownie Joanna Kurska została zatrudniona we wrześniu 2022 r. Współpracę zakończono w styczniu 2023 r. Za ten okres z tytułu wynagrodzenia za pracę otrzymała łącznie 203,685,83 zł brutto.
"Dodatkowo w styczniu 2023 r. otrzymała 288.000 zł brutto z tytułu rekompensaty w związku z rozwiązaniem umowy o pracę. Następnie przez 9 kolejnych miesięcy wypłacono jej łącznie 432.000 zł brutto w ramach odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. W sumie 1 534 021,02 zł brutto" – poinformowała Telewizja Polska.
Po oświadczeniu TVP poprosiliśmy Joannę Kurską o komentarz. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: "Onet", tvn24.pl