- W tej chwili mamy trzech mocnych chłopaków z jednej ulicy. Każdy z nich chce osiągnąć zwycięstwo w Syrii. Władimir Putin, bo ma wybory w 2018 roku. Donald Trump, bo ma problemy wewnętrzne w Stanach Zjednoczonych, a Recep Erdogan, bo ma referendum w Turcji. Syria stała się więc istotnym miejscem - powiedział w "Rozmowie Poranka" w TVN24 BiS dyplomata Andrzej Załucki, były ambasador Polski w Rosji.
Sytuacja w Syrii będzie główna kwestią, jaka pojawi się na środowych rozmowach sekretarza stanu Rexa Tillersona w Moskwie.
- To jest istotny moment dla Rosji, w jakiś sposób historyczny. Rosja musi się określić, czy jest z Zachodem, czy w jednym bloku z Iranem czy z Hezbollahem - powiedział Załucki.
Jak dodał, Rosja "ma co położyć na stole". - Chodzi na przykład o Ukrainę, Donbas. Może przedstawić coś ze sfery rozbrojenia. Problem Rosji polega na tym, że jedynym sojusznikiem jej jest Assad, a partnerami Iran i Turcja - podkreślił.
"Rozmowa Poranka" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS o godz. 7.15.
Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS